Inni pasażerowie byli też zbulwersowani: - Zamiast w komforcie dojechać i wrócić z zakupów, szarpiemy nerwy stojąc w wiacie jak po wojnie!
Powybijane szyby wiaty autobusowej i mnóstwo szkła na chodniku straszyły klientów marketu jeszcze w niedzielę i poniedziałek. Ładny dotąd, przeszklony obiekt w pierwszych dniach 2011 r przedstawiał obraz nędzy i rozpaczy.
Kto ma uprzątnąć zdewastowany przystanek?
Korzystają z niego głównie klienci marketu, oczekujący na autobusy miejskie oraz bezpłatny, Carrefoura.
- Przystanek ten nie podlega Wydziałowi Transportu Miejskiego - informuje Magda Jaworska-Nizioł z biura informacyjnego prezydenta Grudziądza - tak jak przystanek przy Tesco na ul. Poniatowskiego. Naprawy wiat należą tam do marketów.
Tak więc posprzątać zniszczony przystanek i wstawić wybite szyby będzie musiała ekipa z Carrefoura.
- Ułatwiamy życie naszym klientom bezpłatnym dojazdem i ładną wiatą - mówi Krzysztof, pracownik Carrefoura - i przykre jest, że ludzie niszczą przystanek, głównie sobie utrudniając życie. A naszą firmę narażają na niepotrzebne koszty.