Związkowcy z zakładu już od kilku tygodni zbierają podpisy pod petycją do premiera, w której protestują przeciw włączaniu dobrze radzącego sobie na rynku grudziądzkiego zakładu, w struktury Bumaru, ogólnopolskiego potentata branży zbrojeniowej, który wciąż boryka się z finansowymi kłopotami. Internetową petycję podpisało już niemal 600 osób.
Podpisali się pod nią - choć w inny sposób - także grudziądzcy radni. Jednogłośnie podjęli oni uchwałę udzielającą poparcia społecznemu komitetowi w WZU.
- Szykuje się ograniczenie miejsc pracy - ostrzegał Marek Czepek radny PiS i jako wojskowy sięgał pamięcią do czasów rozformowania grudziądzkich jednostek.
- Oczywiście jest to żywotny interes mieszkańców. WZU daje pracę, jest jednym z większych podatników w mieście - mówił prezydent Robert Malinowski. I dodawał: - Nie wykluczam spotkania z ministrem w tej sprawie, jeśli będzie ono konieczne.
Po sesji prezydent powiedział "Pomorskiej", że będzie szukał w tej sprawie także "dojścia" do premiera.
Podpisy pod petycją składać można na stronie internetowej www.wprp.grudziadz.com