Władze robią wszystko, żeby jeszcze przed wyborami ruszyć z budową drugiego etapu Trasy Średnicowej. Wybrali już wykonawcę tej inwestycji. Jednak żeby podpisać z nim umowę, muszą mieć zapewnione finansowanie. Potrzeba około 50 milionów złotych.
A z tej racji, że unijnego dofinansowania wciąż nie ma, znaleźli alternatywne źródło pieniędzy.
Jakie? Miejską kasę. Projekt uchwały w sprawie zmiany budżetu jest już gotowy. Radni zajmą się nim pod koniec kwietnia, podczas sesji Rady Miejskiej.
Rozwiązanie tymczasowe
Jakich roszad w najważniejszym miejskim dokumencie chcą włodarze miasta?
- Z żadnych miejskich inwestycji, które zostały zaplanowane na ten rok, nie zrezygnujemy- zapewnia Marek Sikora, wiceprezydent miasta. - Zaproponujemy radnym zwiększenie dochodów o około 10 mln zł oraz wzrost deficytu o ok. 2,2 mln - dodaje.
Zmiana budżetu da w sumie około 12 mln złotych. Właśnie tyle miasto chce przeznaczyć na "średnicówkę" w tym roku. Resztę z 50 mln zł zapłacić mamy dopiero w przyszłym roku.
Włodarze przekonują, że te zmiany są tylko tymczasowe.
- Mamy zapewnienie ministerstw infrastruktury oraz rozwoju regionalnego, że otrzymamy dofinansowanie do inwestycji. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie pod koniec lipca - tłumaczy Robert Malinowski, prezydent miasta.
Scenariusz czarny, ale niestety możliwy
Zdaniem prezydenta, dzięki zmianie budżetu zaoszczędzimy na czasie.
- W maju podpisujemy umowę z wykonawcą, który zaraz po tym będzie mógł ruszyć z budową - mówi Robert Malinowski.
Co jednak, jeśli nie otrzymamy obiecanych przez ministerstwo pieniędzy na średnicówkę?
Inwestycja będzie musiała w całości zostać sfinansowana z budżetu miasta. To oznacza drastyczne cięcia wydatków zarówno w tym, jak i przyszłym roku. Z nimi będzie musiał sobie poradzić samorząd następnej kadencji.
- To nie wchodzi w żadnym wypadku w grę. Jesteśmy bowiem w 100 proc. pewni, że otrzymamy dotację - przekonuje prezydent Robert Malinowski.
Budowa drugiego etapu Trasy Średnicowej będzie kosztowała około 50 milionów złotych. Tyle zażądało konsorcjum, które wygrało ogłoszony przez miasto przetarg. Była to najtańsza oferta.