W miniony weekend w pobliżu dworca PKP przechodnie zwrócili uwagę na dziwnie zachowującego się młodego grudziądzanina. Chodź trudno było mu się utrzymać na nogach, był zaczepny i chodził po torach.
Na miejsce wezwano strażników miejskich, którzy radiowozem postanowili pobudzonego nastolatka zawieźć do domu. Podróż nie przebiegła jednak spokojnie, ponieważ pasażer skaleczył się celowo uderzając głową o wnętrze samochodu.
Municypalni podejrzewając, że jest pod wpływem dopalaczy, po dojechaniu pod ustalony adres, wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Młody grudziądzanin trafił do szpitala. Strażnicy o jego zachowaniu poinformują działający w komendzie policji zespół do spraw nieletnich i patologii.
Czytaj e-wydanie »