Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanin nie może oglądać telewizji, bo... stoi rusztowanie

(JK)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum polskapress
- Stalowe elementy zakłócają sygnał. Zostałem odcięty od świata. A abonament płacić muszę - żali się mieszkaniec kamienicy przy Rynku.

- Mieszkam w jednej z remontowanych kamienic przy Rynku. W związku z prowadzonymi aktualnie pracami remontowymi, zostałem zmuszony przez administrację do ściągnięcia satelitarnej anteny telewizyjnej. Przez to już od ponad miesiąca nie mogę oglądać telewizji, za którą opłacam niemały abonament - żali się jeden z naszych Czytelników.

Po tym jak robotnicy skończyli prace przy jego oknach, mężczyzna otrzymał zgodę administracji na powieszenie anteny. - Ale stojące rusztowanie zakłóca sygnał - dodaje Czytelnik. Jego zdaniem, skoro część prac już zakończono, to i część rusztowania można już zdemontować - nie ma potrzeby, aby całe rusztowanie stało do końca listopada, gdy ma zakończyć się remont kamienicy.

W 2018 młodzi kierowcy będą jeździć z zielonym listkiem

Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami w Grudziądzu, nie zostawia jednak złudzeń: rusztowanie przed czasem zdemontowane nie zostanie. - Prace prowadzone są zgodnie z harmonogramem na obu ścianach budynku jednocześnie - wyjaśnia prezes Różycki. I dodaje: - Poza koniecznością naprawy tynków oraz pomalowaniem elewacji, rusztowanie wykorzystywane jest do transportu niezbędnych materiałów.

Rusztowanie ma zostać zdemontowane wraz z chwilą zakończenia prac, czyli około 20 listopada.

- Do tego czasu pozostanę odcięty od świata, gdyż nie korzystam do internetu a telewizja to moje źródło informacji - mówi rozżalony grudziądzanin.

Na prośbę Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej Business Centre Club przekazał listę zawodów, w których należałoby wprowadzić ułatwienia w dostępie do rynku pracy. Obecnie brakuje rąk do pracy w niemal wszystkich branżach, a braki kadrowe w szczególności widoczne są wśród pracowników wykonujących dorywcze prace proste. Listę zawodów deficytowych znajdziesz na kolejnych zdjęciach w galerii.Business Centre Club przeprowadził we wrześniu wśród swoich członków badanie ankietowe dotyczące zatrudniania cudzoziemców. Obecnie niemal 40 proc. ankietowanych przedsiębiorców zatrudnia pracowników zza granicy, a blisko 60 proc. zamierza zatrudniać cudzoziemców. Główny powód, dla którego pracodawcy decydują się na zatrudnienie pracownika zza granicy to brak polskich pracowników o wymaganych kwalifikacjach – 88,2 proc. Przeważają pracownicy z Ukrainy, lecz nie brakuje również pracowników narodowości białoruskiej, kazachskiej, bułgarskiej, włoskiej.Wyniki przeprowadzonego badania potwierdzają również obserwowane od kilku lat zjawisko zwiększenia zainteresowania przedsiębiorców zatrudnieniem cudzoziemców. Obecnie, wydaje się, że trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie niektórych branż – takich jak np. przetwórstwo owocowo-warzywne, budownictwo czy gastronomia – bez korzystania z pracy cudzoziemców. Co więcej, można prognozować, że w przyszłości lista branż, które będą w coraz większym stopniu rekrutować pracowników z zagranicy, będzie się stale zwiększać. Jako przyczyny takiego trendu należy wskazać rosnące u polskich pracodawców potrzeby kadrowe, za którymi nie podąża jednak podaż pracowników. Przeprowadzone przez BCC badanie potwierdza, że wskazana nierównowaga jest najczęściej „rozwiązywana” poprzez zatrudnianie pracowników zza wschodniej granicy, zwłaszcza z Ukrainy czy Białorusi. I choć zastosowanie tego modelu wiąże się z pewnymi utrudnieniami wynikającymi z konieczności przejścia procedur legalizacji zatrudnienia cudzoziemca, co przedłuża proces rekrutacji, to jednak pracodawcy decydują się na niego, ponieważ często w ten sposób udaje im się pozyskać wykwalifikowanego i efektywnie pracującego pracownika, którego oczekiwania finansowe są nierzadko mniejsze, niż pracownika z Polski.Dodatkowo, z badania wynika również, że choć obecnie cudzoziemcy są zatrudniani głównie w celu wykonywania pracy w Polsce, to pracodawcy – w związku ze zwiększeniem skali prowadzonej przez siebie działalności – coraz częściej chcą delegować tych pracowników zagranicę, w szczególności do Niemiec.24 zawody, które proponujemy wynikają z analizy rynku pracy przeprowadzonej wśród przedsiębiorców, dostępnych powszechnie informacji, w tym publikowanych ogłoszeń oraz informacji urzędów oraz danych pracowników poszukiwanych przez agencje pracy tymczasowej, do których przedsiębiorcy zwracają się jeżeli własnymi siłami nie mogą uzupełnić kadry na lokalnym rynku pracy.Poniżej przedstawiamy listę zawodów oraz stanowisk, w których brakuje rąk do pracy:Wybierając je, trzeba mieć na uwadze, że chodzi o stworzenie listy zawodów, w których pracownicy spoza UE (inni niż z obecnie uprzywilejowanych w dostępie do rynku pracy 6 państw) będą mieli łatwiejszy dostęp do rynku pracy bez względu na obywatelstwo.Listę zawodów deficytowych znajdziesz na kolejnych zdjęciach w galerii.Zobacz też: Przemysław Saleta na Kongresie Przedsiębiorczości w Zielonej Górze

W tych zawodach brakuje rąk do pracy

Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (30 + 31.10-01.11.2017) | POLSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska