Marszałek województwa Piotr Całbecki na początku lipca, w obecności dziennikarzy i szefa lecznicy Marka Nowaka zadeklarował pomoc finansową dla naszego samorządu, który ma na karku zadłużony na ok. 500 milionów złotych szpital. Na ile możemy liczyć? Marszałek kwoty nie podał, ale zapewnił: - Nikt nie zostawi Grudziądza samemu sobie.
- Obietnica pomocy jest cenna. Ale jak na razie to tylko słowa - mówi Maciej Glamowski, radny klubu PO.
Rajcy liczą na konkretne zapisy
Dlatego rajcy przygotują projekt uchwały, w którym znajdzie się apel do zarządu województwa oraz radnych sejmiku o to, aby w projekcie budżetu tego samorządu na przyszły rok zapisać minimum 15 mln zł pomocy finansowej dla szpitala lub miasta. Roboczą wersję swojego apelu radni przekazali już dziennikarzom.
„Grudziądz w bardzo małym stopniu korzysta z puli środków finansowych, którymi dysponuje Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego. W naszym mieście, oprócz Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, nie działają żadne instytucje podlegające Panu Marszałkowi” - piszą w apelu radni.
Marszałek województwa obiecuje pomoc dla Grudziądza [wideo]
Projekt uchwały zamierzają poddać pod głosowanie podczas sesji rady miejskiej, którą zaplanowano na koniec sierpnia. - Nasz szpital jest regionalny, obsługuje mieszkańców całego województwa, dlatego mamy prawo liczyć na realną pomoc marszałka. W imię solidarności i budowania wspólnoty na poziomie województwa - dodaje radny Glamowski.
Prezydent podpisuje się pod apelem
- Marszałek chce nam pomagać, musi jednak znaleźć na to odpowiednią formułę prawną i środki w budżecie, który nie jest największy - komentuje prezydent Robert Malinowski.
I dodaje, że podpisuje się pod apelem przygotowanym przez grupę radnych Platformy.
Krzysztof Kosiński, radny Prawa i Sprawiedliwości: - Każda inicjatywa, która może pomóc szpitalowi jest godna rozważenia. Wątpię jednak w jej skuteczność.
Szef szpitala nie komentuje
Apel radnych miejskich skierowany jest także do radnych sejmiku. Jednym z nich jest Marek Nowak.
- Nie chcę komentować tej inicjatywy. Marszałek podczas konferencji prasowej zapewnił, że możemy liczyć na pomoc. Tego się trzymam - przekonuje dyrektor szpitala.
- Apel nie trafił do Urzędu Marszałkowskiego. Gdy pismo wpłynie do urzędu, zarząd województwa zapozna się z jego treścią - informuje Małgorzata Brzykcy z biura prasowego urzędu marszałkowskiego. Nie chciała komentować kopii apelu, którą w czwartek przesłaliśmy jej pocztą elektroniczną.
„Potrzebne jest trwałe wsparcie”
Przypomnijmy, że Marek Nowak proponuje, aby część majątku i długu szpitala przekazać do spółki Grudziądzkie Inwestycje Medyczne. Dzięki temu lecznica złapałaby oddech, ale GIM musi mieć pieniądze na spłatę przejętych długów. Dlatego radni PO twierdzą, że pomoc samorządu województwa nie może ograniczyć się do jednego roku.
- 15 mln zł to kwota minimalna. Żeby to wsparcie miało realny kształt, nie powinno być ono jednorazowe, ale trwać przez okres 15 lat - mówił w środę podczas konferencji prasowej radny Glamowski.
