
Od lewej: Mateusz Lipa, Adrian Tekliński, Jerzy Szczublewski, Adam Sieczkowski i Krzysztof Maksel mprzed siedzibą ALKS Stal Grudziądz.

Czołowi kolarze Stali mają swojego wiernego fana, Kacperka. Kibicuje kolarzom i żużlowcom. - Fajny jest ten sport, gdzie się jeździ pojazdami, które mają dwa koła - mówi. Sam jeździ już małym rowerkiem.

- Podchodzę optymistycznie do startu w Londynie. Marzyłem o olimpiadzie i cel osiągnąłem - mówi Adrian Tekliński. - Teraz celem jest, by drużyna sprinterska znalazła się w pierwszej "ósemce". Nie jedziemy w roli faworytów. Może więc Polacy będą "czarnym koniem" na torze.

- O tym, że jadę na olimpiadę, wiem od kwietnia. Zakwalifikowaliśmy się podczas mistrzostw świata, co było trudne. Z Europy na igrzyska jedzie tylko 5 drużyn kolarskich - wyjaśnia.