Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Wróblewski - były kandydat na prezesa Polonii wyjaśnia

(maz)
Żużlowcy Polonii wciąż czekają na prezesa
Żużlowcy Polonii wciąż czekają na prezesa Fot. Andrzej Muszyński
W mediach pojawił się list, zdradzający kulisy konkursu na prezesa Polonii.

Grzegorz Wróblewski, były już kandydat na szefa spółki, w rozmowie z "Pomorską" wyjaśnia:

- Moje słowa zostały źle zinterpretowane - zapewnia. - Nie sugerowałem, że konkurs był ustawiony. Wyraziłem po prostu swoją opinię na temat sposobu wyboru prezesa. Moim zdaniem nie było sensu organizowania konkursu w takiej formie. Lepiej byłoby, gdyby kandydaci od razu zostali zaproszeni na rozmowy z panem prezydentem Chmarą. Bo to miasto jest głównym udziałowcem spółki i powinno mieć decydujący głos.

Moje słowa zostały przeinaczone. Nie mam do nikogo pretensji. Mam same dobre wspomnienia związane z Bydgoszczą. A poprzez list chciałem po prostu podzielić się swoimi opiniami z kibicami. Miałem mnóstwo pomysłów na poprawę frekwencji w Bydgoszczy, przyciągnięcie sponsorów.

To prawda, że w sprawie bydgoskiego klubu kontaktowałem się z kilkoma poważnymi firmami, m.in. Monster i Red Bull i mam na to dowody. Miałem też pomysły na zdobycie pieniędzy z funduszy unijnych i stworzenie nowej jakości pracy w klubie.

Bardzo cenie pana prezydenta Chmarę i mam nadzieję, że nie poczuł się w żaden sposób urażony.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska