Miał być awans do ekstraligi, a kibice GTŻ boją się, że przyjdzie walczyć o utrzymanie... Jeszcze nie wszystko stracone. Grudziądzanie muszą tylko wykorzystać ostatnie w rundzie zasadniczej szanse na podbudowanie swojej pozycji w tabeli.
Nie powiodło się przed tygodniem w Daugavpils, zabrakło 4 pkt. Żużlowcy GTŻ muszą uczynić wszystko, aby wygrać w Lublinie. KMŻ Lubelski Węgiel aktualnie zajmuje 4.miejsce w tabeli, z 6 punktami. GTŻ po ostatniej porażce jest już za Ostrowem (6 pkt), na ostatniej, 6. lokacie, z 5 punktami.
Jedynie Start Gniezno odskoczył wyraźnie. Jest na 1. miejscu z 13 punktami, a zajmujące 2. i 3. miejsce drużyny Orła oraz Lokomotivu mają po 8 pkt. Dwa wygrane mecze i skasowanie bonusów mogą diametralnie poprawić sytuację GTŻ. Tylko grudziądzanie muszą zacząć zwyciężać. Trener GTŻ Robert Kempiński składu nie zmieni. Może jedynie wykonać roszady w parach. Tym razem z "jedynką" wystąpi kapitan, Davey Watt a jego partnerem będzie Andrij Karpow. Norbert Kościuch pojedzie zaś w parze z Hansem Andersenem. Przekonamy się też, czy drugim juniorem GTŻ będzie Mateusz Rujner, czy może Adrian Osmólski.
Gospodarz spotkania - KMŻ Lublin jest podbudowany wysokim pokonaniem na swoim torze ekipy z Ostrowa 58:32. Zainkasował 3 punkty i chce iść za ciosem. Trener lublinian Marian Wardzała miał pewne klopoty z niektórymi zawodnikami. Niezadowolony był po ostatnim meczu z Ostrowem m.in. Karol Baran, bo nie wystąpił w wyścigu nominowanym. Miał oświadczyć, że nie chce już w "Koziołkach" jeździć. Ostatecznie wytłumaczył, że był zdenerwowany i nie wypowiadał się oficjalnie. Jednak jego prywatnie rzucone uwagi przedostały się do mediów i zasiały ferment. Obecność Barana w składzie oznacza, że nieporozumienie wyjaśniono.
Ekipie GTŻ wygranie meczu potrzebne jest jak tlen. Zwycięstwo w Lublinie jest możliwe, o ile żaden z zawodników nie zaliczy niezrozumiałej "wpadki", takiej jak Karpow w Daugavpils. Ukrainiec nie zdobył w 3 wyścigach nawet jednego punktu!
Niezmiennie dobrze spisuje się w meczach kapitan Davey Watt. Z kolei Andersen jeździł w barwach drużyny lubelskiej i tor nie jest dla niego zagadką. Późna godzina meczu wynika z udziału zawodników GTŻ i KMŻ w sobotnich zawodach. Andersen, Watt, Ljung i Karpow startować będą w eliminacjach do kolejnego cyklu Grand Prix (Tarnów, Guestrow, Berrwick).
Z kolei Cameron Woodward z Lublina bierze w sobotę udział w Grand Prix Norwegii na długim torze. Jeśli któryś z tych turniejów zostanie przeniesiony na niedzielę, to mecz w Lublinie nie odbędzie się.
Mecz w Lublinie rozpocznie się w niedzielę o godz. 19.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
