Czerska policja wyjaśniała, czy dwudziestokilkuletnia kobieta została zgwałcona w piątkowy wieczór. Doniesienie się nie sprawdziło.
Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu na parkingu przy ul. Dworcowej w Czersku. - Sprawdzaliśmy doniesienie jednego ze świadków, który twierdził, że kobieta mogła zostać zgwałcona - mówi Sławomir Janicki, komendant czerskiej policji. - Te informacje jednak się nie potwierdziły.
Jak się dowiedzieliśmy, dwudziestokilkulatka była w piątkowy wieczór pod wpływem alkoholu. Policjanci przesłuchali ją, gdy była już trzeźwa. - Ta pani zaprzeczyła, jakoby została zgwałcona - mówi Janicki.
Takie przestępstwa ścigane są na wniosek pokrzywdzonej osoby, dlatego policja odstąpiła od dalszych czynności.