W pierwszej turze kampanii wyborów samorządowych z centrum Sępólna Krajeńskiego znikały plakaty wyborcze z wizerunkiem kandydata na radnego RM w okręgu numer 1. Według doniesień lokalnych mediów, miał je zrywać jego kontrkandydat, który ostatecznie nie uzyskał reelekcji w nowej kadencji. Sprawą zajmowała się lokalna policja, która znalazła sprawcę.
- 15 marca przyjęliśmy zawiadomienie o uszkodzeniu plakatu wyborczego na Placu Wolności w Sępólnie Krajeńskim. W toku prowadzonych czynności pod kątem artykułu 67 paragrafu 1 Kodeksu Wykroczeń przez policjantów ustalono, że za ten czyn odpowiedzialny jest 74-letni mieszkaniec Sępólna. Przeciwko tej osobie został sporządzony wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Tucholi – informuje asp. Małgorzata Warsińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.
Czytaj też:
Radny Kąkol: - Nie zrywałem plakatów
Na ostatniej w tej kadencji sesji Rady Miejskiej w Sępólnie, w środę 24 kwietnia, ustępujący radny Leszek Kąkol wydał w tej sprawie oświadczenie.
- Chciałbym poinformować radę miejską oraz członków Przymierza Społecznego dla Krajny, że żadnego plakatu nie zerwałem, a sprawa została wyjaśniona ostatecznie i definitywnie. Zawsze postępowałem fair play w sporcie oraz w wyborach w 2018 i 2024 roku – oznajmił Kąkol. - Za wspólną i najdłuższą w historii współczesnego samorządu kadencję pragnę wyrazić wdzięczność za możliwość sprawowania mandatu w radze miejskiej. To był dla mnie wyjątkowy czas, pełen wyzwań i satysfakcji. Choć nie zawsze zgadzaliśmy się ze sobą, to wierzę, że każdy z nas pragnął najlepszych rozwiązań dla naszej małej ojczyzny. Na pewno zostaniecie zapamiętani jako pozytywne postacie lokalnego samorządu – podsumował.
Kodeks Wykroczeń za czyn z art. 67 par. 1 przewiduje karę grzywny i nagany.
