Haratyk wygrał konkurs pchnięcia kulą Copernicus Cup przed rokiem. Wtedy była to mała niespodzianka, teraz krakowianin przyjedzie do Torunia jako lider światowych list w sezonie halowym. W piątkowym Pedro's Cup w Łodzi nie tyko pokonał utytułowanego rodaka Tomasza Majewskiego, ale poprawił rekord życiowy z wynikiem 21,35 m. Dalej w historii Polski pchali jedynie Majewski i - na stadionie - Edward Sarul.
Hitem Copernicus Cup będzie 800 m z udziałem Adama Kszczota. Łodzianin w weekend w Karlsruhe osiągnął czas 1:45.96 i odniósł drugie w tym sezonie zwycięstwo. To najlepszy wynik w Europie, ale w światowych tabelach lepszy na razie jest Amerykanin Donovan Brazier (1:45.93).
Najlepszy wynik w sezonie będzie chciała w Toruniu poprawić Kamila Lićwinko. Nasza halowa mistrzyni świata z Sopotu w Pedro's Cup skończyła 1,97 m i została współliderką tabel światowych (wcześniej tyle skoczyła Litwinka Airine Palsyte). W Copernicus Cup Lićwinko być może zaatakuje wysokość 2 metrów.
Świetnie zapowiada się także konkurs skoku o tyczce. Piotr Lisek i Robert Sobera skoczyli po 5.72 i zajęli ex 3. miejsce w rozegranym w centrum handlowym w Poczdamie 17. Internationales Indoor Stabhochsprung Meeting. A przecież w Toruniu pojawi się jeszcze Paweł Wojciechowski.
Bilety na 2. Copernicus Cup (European Athletics Indoor Permit Meetings) można nabyć m.in. w serwisie eBilet.pl. Ceremonia otwarcia zawodów planowana jest na godzinę 18:15 w piątek, początek transmisji w TVP Sport o 19:20.