- Rzeczywiście, mamy za sobą bardzo udane lato - _cieszy się Krzysztof Semrau, pracownik Planetarium. - Tegoroczny czerwiec był dla nas najlepszym czerwcem w całej jedenastoletniej historii. Odwiedziło nas 30.183 widzów. Kolejny rekord padł w sierpniu - to również był najlepszy sierpień w naszej historii - mieliśmy 14.195 widzów.
W sumie w tym roku seanse pod kopuła dawnej gazowni zobaczyło blisko 112 tysięcy osób.
Kolejki do Orbitarium
Na dobrą frekwencję wpłynęły tez nowe "kosmiczne" atrakcje w Planetarium - czyli będąca unikatem na skalę całej Polski sala Orbitarium. To miejsce, gdzie rozwiązanie zagadek kosmosu jest dosłownie na wyciągnięcie ręki - na specjalnej wadze można na przykład sprawdzić ile ważyłby człowiek mieszkający na Księżycu, można też dowiedzieć się, jak powstają tornada albo skąd biorą się zorze polarne - wystarczy wcisnąć odpowiedni przycisk w stojących w Orbitarium urządzeniach. - Orbitarium odwiedziło podczas wakacji blisko osiem tysięcy osób - dodaje Krzysztof Semrau. - Szczególnie w trakcie weekendów po bilety ustawiały się kolejki chętnych.
**Jesienny lifting
Teraz w Planetarium trwają porządki. - Początek września to dla nas jedyny czas, kiedy po okresie wytężonej pracy od maja do końca sierpnia nasza aparatura może trochę odetchnąć i wzmocnić się przed kolejnym, tym razem jesiennym sezonem szkolnych wycieczek _- opowiada Semrau.
Dlatego też w tym tygodniu Planetarium jest zamknięte dla odwiedzających. Wewnątrz jednak trwają intensywne prace. Oprócz prowadzonych prac porządkowych, przegląd techniczny przechodzi "serce" Planetarium - projektor gwiazd. Konserwowane są m.in. elementy elektryczne, dzięki którym wyświetlane są gwiazdy nieba północnego. Jesienią powinien poprawić się komfort oglądania seansów na sali projekcyjnej Planetarium - rozpoczęła się już modernizacja instalacji wentylacyjnej. A pierwszy premierowy seans odbędzie się w połowie października - pracuje już nad nim Jerzy Rafalski.
