MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hałas miejski, zwłaszcza w nocy, zwiększa ryzyko chorób serca. Rozwiązaniem mogą być ekrany akustyczne

Marek Weckwerth
Hałas miejski bywa trudny do wytrzymania. Naukowcy dowodzą, że może prowadzić do zawału i innych chorób serca
Hałas miejski bywa trudny do wytrzymania. Naukowcy dowodzą, że może prowadzić do zawału i innych chorób serca Tomasz Czachorowski
Ruch samochodów w zwartej zabudowie miast może doprowadzić człowieka do palpitacji serca. Najgorsze jest to, że wielu kierowców ma to w przysłowiowym nosie i mocno naciska pedał gazu.

Żar lesie się z nieba, asfalt topi się w oczach i wszystko zaczyna człowieka denerwować… Ale kierowca w klimatyzowanym aucie czuje się jak pan i testuje możliwości swojej maszyny – gaz dechy! Jeszcze gorszy jest jeździec na motorze, którego ryk silnika doprowadza niemal do ekstazy.

Do tego dochodzi samochód służb komunalnych – zamiatarka, która szoruje uparcie asfalt między kamienicami w centrum Bydgoszczy. Hałas wymyka się wszelkim normom.

- Gdzie tu jest ekologia, skoro hałas jest wręcz niemożliwy do wytrzymania, a szczoty tej mechanicznej zamiatarki i tak rzadko docierają do krawężnika, bo uniemożliwiają to parkujące auta osobowe? Powiem szczerze – można oszaleć! W ten upał trzeba zamykać szczelnie okna! A zamiatarka jeździ uparcie w tę i tamtą stronę. Ekipa sprzątaczy z miotłami zrobiłaby to szybciej, cicho i ekologicznie - skarży się jedna z mieszkanek kamienicy przy ul. Zamoyskiego w Bydgoszczy.

- A mnie, proszę mi uwierzyć, za każdym razem gdy sadownicy strzelają z armatek hukowych, tak wstrząsa, że zaczyna mnie boleć serce. Natężenie hałasu jest ogromne – przekonuje pani Lucyna z jednej z miejscowości w powiecie bydgoskim.

Mieszkańcy często zgłaszają przypadki hałasu komunikacyjnego, ale Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy wyjaśnia, że nie jest organem właściwym w tych sprawach. To kompetencje władz danej gminy bądź miasta i tam powinny być kierowane ewentualne skargi.

Hałas naprawdę szkodzi sercu

Tymczasem – jak informuje Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (ESC), które powołuje się na dwa badania medyczne - zanieczyszczenie miast hałasem jest szkodliwe dla serca. Może zwiększać ryzyko zawału już w młodszym wieku.

Wyniki badań prezentowane są w dniach 30 sierpnia - 2 września na Kongresie ESC w Londynie. Tematem przewodnim spotkania jest „Personalizacja opieki sercowo-naczyniowej”, co ma przyczynić się do wspierania pacjentów poprzez dostosowane metody leczenia dla ograniczenia ryzyka i ponownego zdefiniowania standardów opieki.

To też może Cię zainteresować

Bardzo niepokojące są wyniki badania ENVI-MI przeprowadzonego w szpitalu we francuskim mieście Dijon przez zespół z miejscowego Université de Bourgogne. Poddano mu 864 pacjentów, którzy po zawale przeżyli minimum 28 dni. U 19 proc. pacjentów wystąpiły „poważne niepożądane zdarzenia sercowo-naczyniowe” (MACE - major adverse cardiovascular event), takie jak: śmierć z powodów sercowo-naczyniowych, ponowny zawał serca, ponowna hospitalizacja z powodu niewydolności serca, rewaskularyzacja wieńcowa w nagłych przypadkach (udrożnienie dopływu krwi do narządu objętego niedokrwieniem), udar, dławica piersiowa.

W przypadku nasilenia hałasu nocnego o 10 dB ryzyko poważnych „zdarzeń sercowo-naczyniowych” rosło u pacjentów o 25 proc. Wzrost był zależny także od poziomu zanieczyszczenia powietrza, czy od statusu społeczno-ekonomicznego pacjenta.
Pomóc mogą ekrany dźwiękochłonne

„W badaniu ENVI-MI wykazaliśmy silną zależność między ekspozycją na hałas miejski, zwłaszcza w nocy, a gorszymi prognozami w rok po wystąpieniu pierwszego zawału serca” – skomentowała kierownik badań prof. Marianne Zeller.

Dodała, że jeśli te obserwacje potwierdzą się w większych badaniach, to mogą posłużyć do opracowania nowych metod prewencji wtórnej dla pacjentów po zawale, takich jak ekrany akustyczne chroniące przed hałasem miejskim w nocy.

Nawet młodzi są narażeni na zawał

Drugie badanie, a chodzi o DECIBEL-MI, przeprowadzono w Niemczech na 430 pacjentach ośrodka medycznego w Bremie. Pod opiekę lekarzy trafili z powodu ostrego zawału serca przebytego w wieku 50 lat lub wcześniej. Okazało się, że byli narażeni na większy hałas w ich otoczeniu niż inne osoby żyjące w tym samym regionie.

Konkluzje autorów badania DECIBEL-MI są takie, że ekspozycja na hałas miejski może znacznie zwiększać ryzyko zawału serca już w młodym wieku i to u osób, które mają niewiele tradycyjnych czynników ryzyka zawału, takich jak palenie papierosów, czy cukrzyca typu 2.

Dzięki takim badaniom można z większym prawdopodobieństwem identyfikować osoby z podwyższonym ryzykiem zawału serca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska