Halina Janowska-Giłka, dyrektor - PW. Łuczniczka sp. z o.o Zakład Wyrobów Czekoladowych, Tuchola

Bez wahania odpowiem ,bo to wiadomość z ostatniej chwili, jak mówią dziennikarze-jeszcze ciepła .Zupełną niespodzianką było dla mnie, kiedy po otwarciu koperty wyjęłam z niej informację, iż na początku kwietnia Międzynarodowa Kapituła Orderu Uśmiechu przyznała mi to wyróżnienie. Uczucia, jakie w tym momencie mnie ogarnęły są nie do opisania. To jedyny order na świecie, który nadają dzieci dorosłym. I to jest mój największy sukces, uśmiech dzieci, które są dla mnie najważniejsze, bowiem z dzieciństwa wszystko się bierze, nasze charaktery, stosunek do drugiego człowieka i postrzeganie realiów. Dzieci są szczere o ufne i to należy w nich pielęgnować. Uznanie dzieci jest dla mnie największym sukcesem życiowym.

2. Czy łatwo jest prowadzić biznes? Jakie są recepty na udany rozwój firmy?
Myślę, ze prowadzenie biznesu wymaga swego rodzaju specjalnego zmysłu. Należy potrafić przewidywać sytuacje handlowe, wyprzedzać ruchy konkurencji, być otwartym na nowości a nade wszystko posiadać nutkę hazardzisty, bowiem w biznesie codziennie ryzykujemy, lub może inaczej stawiamy na szali nie tylko swoje pieniądze ale często przyszłość naszych współpracowników. Nie ma jednej recepty na udany rozwój firmy, po prostu należy słuchać i wyciągać wnioski.

3. Jak najlepiej regeneruje Pani siły?
Przede wszystkim staram się całkowicie wyłączyć ze służbowych codzienności, chociaż nie zawsze mi się to udaje. Najwięcej radości dają mi spotkania z moją wnuczką Amelką , wspólne spacery, wypady za miasto a w okolicy Tucholi jest wiele pięknych miejsc. Od wielu lat wspólnie spędzamy wakacje nad Bałtykiem.  Wieczorami lubię zagłębić się w moim ulubionym fotelu i czytać książkę, którą w głowie przetwarzam na ruchome obrazy , tworząc swój prywatny film fabularny. Potrafię też jadąc autem , skupić się na prowadzeniu samochodu, słuchając ulubionych płyt. Wtedy jest tylko, droga, muzyka i ja.

4. Jaką zaletę najchętniej widziałaby Pani u swoich współpracowników?
Sumienność. I wcale nie musi to być jak to stało się ostatnio modne tzw „ pełen profesjonalizm’, bowiem do każdego zajęcia trzeba mieć duszę, do nauczania, leczenia ludzi, stawiania domów ale i do zdobienia ręcznego pralin. Ja cenię u pracownika poprawność, dokładność i nade wszystko chęci pracy.

5. Proszę dokończyć zdanie: Najważniejsze dla mnie jest…
Zdrowie i szczęście najbliższych, to oczywiste i naturalne pierwsze odczucie wagi mego życia, ponad to szacunek  i prawda.

6. Kobieta przedsiębiorcza to, według Pani... (proszę dokończyć)
Kobieta w działaniu. Kobieta pracująca, które żadnej pracy się nie boi. To żona i matka, która życiową energię potrafi umiejętnie podzielić pomiędzy dom, pracę i swoje pasje. To kobieta inicjatywy i działania.