Do Bożego Narodzenia zostały jeszcze dwa tygodnie. To i dużo, i mało czasu. Przedświąteczne zakupy już rozpoczęli tylko co bardziej zapobiegliwi grudziądzanie.
W małych sklepach mały ruch
- Ja nie czuję, że nadchodzą święta. Różnicy w obrotach właściwie nie ma - żali się Joanna Gostyńska, prowadząca mały sklep z bielizną na al. 23 Stycznia. - Klientów mam niewielu, bo w okolicy jest sporo marketów. One rzeczywiście niszczą drobny handel.
Większy ruch w sklepie, ale nie w kasie obserwuje Lucyna Angowska, pracująca w sklepie "Krasnal". - Sporo ludzi pyta o ceny towarów, które im się podobają, jednak nic nie kupują. Pewnie dlatego, że nie mają pieniędzy - wyjaśnia ekspedientka.
Ale nie wszędzie było pusto. W sobotę, około godz. 16 w "Galerii Grudziądzkiej" oraz funkcjonującym w niej markecie klientów nie brakowało. Jednak i tutaj tylko nieliczni pchali przed sobą wózki po brzegi wypełnione świątecznymi przysmakami. Większość klientów robiła raczej cotygodniowe sprawunki.
Polowanie na promocje
- Osobiście wolę robić zakupy w markecie, bo nie mam czasu na chodzenie po różnych sklepach w mieście - mówił Szymon Kwiatkowski,student. On przezornie świąteczne prezenty kupił już wcześniej.
Krystian Karpiński, dopiero rozpoczynał zakupy. - Wolę markety od zwykłych sklepów, bo tutaj jest sporo promocji - mówił młody mężczyzna.
W dziale z artykułami drogeryjnymi spotkaliśmy Barbarę Glazę: - Lubię hipermarkety, bo mogę całe zakupy zrobić za jednym razem.
Przeczytaj: Handel. Atrapy, zamiast prawdziwych produktów na półkach supermarketu
Niewielu klientów w sobotę zaglądało natomiast do sklepów w "Starej Kuźni". Przechodząc pasażem widzieliśmy tylko znudzone miny sprzedawców wpatrzonych w ekrany swoich komputerów.
Niewesoło jest także w osiedlowych sklepach spożywczych.
- Klienci kupują to, czego zapomnieli kupić w markecie - przekonana jest Danuta Rutkowska,kierowniczka "społemowskiego" sklepu na osiedlu Rządz. - Grudniowy utarg na pewno będzie jednak lepszy niż ten z listopada.
Za tydzień będzie tłok
Większość grudziądzan, z którymi rozmawialiśmy, zapowiadała, że na prawdziwe przedświąteczne zakupy wybierze się w następny, ostatni przed świętami, weekend. Na to, że kolejki będą się ustawiały także w ich sklepach, nadzieję mają grudziądzcy handlowcy.
