Historyczna strata WORD Toruń: 1,6 mln zł na minusie!

Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

NSZZ "Solidarność 80" w WORD Toruń to organizacja związkowa, która w trybie dostępu do informacji publicznej dotarła do danych dotyczących wyników finansowych oraz nagród od lat przyznawanych Markowi Staszczykowi, szefowi Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu. Przekazał je związkowi Marek Smoczyk z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, sekretarz województwa. Oto szczegóły.

Nie jest tajemnicą, że w całym kraju WORD-y przynoszą zyski samorządom województwa. Ba, nazywane bywają nawet "maszynkami do robienia pieniędzy". Na czym? Na egzaminach na prawo jazdy. W naszym regionie było podobnie. WORD Toruń także przez długie lata zamykał każdy rok na plusie. Jakim?

1. Rok 2012 oznaczał 916 tys. 884 zł zysku netto (przychody ogółem 9 mln 569 tys. 494 zł, a koszty ogółem: 8 mln 629 tys. 284 zł).
2. Rok 2013: 685 tys. 119 zł zysku netto.
3. Rok 2014: 209 tys. 981 zł zysku netto.
4. Rok 2015: 379 tys. 716 zł zysku netto.
5. Rok 2016: 58 tys. 176 zł zysku netto.
6. Rok 2017: 186 tys. 059 zł zysku netto.
7. Rok 2018: 60 tys. 087 zł zysku netto.
8. Rok 2019: 163 tys. 977 zł netto.

W roku 2020 jednak o żadnym zysku już mowy nie było. Pandemia - co zrozumiałe - ograniczyła drastycznie działalność WORD Toruń, identycznie zresztą jak podobnych ośrodków w kraju. WORD zamknął roczny bilans historyczną stratą finansową. Wyniosła ona dokładnie 1 mln 625 tys. zł netto (przychody ogółem: 5 mln 958 tys. 977 zł, koszty ogółem: 7 mln 584 tys. 431 zł).

Jak przekazuje Małgorzata Brzykcy z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, za rok 2020 dyrektor Marek Staszczyk nagrody finansowej nie dostał. Owszem, taką "w wysokości jednokrotności wynagrodzenia miesięcznego" w roku 2020 otrzymał, ale była to nagroda za rok 2019, czyli ten z wynikiem "na plusie". Jaka konkretnie była to kwota? Pensja dyrektora to przynajmniej kilkanaście tysięcy zł "na rękę". Na to wskazują jego oświadczenia majątkowe.

Piękne nagrody dyrektor dostawał zresztą co roku. Wynosiły one: 2013 r. – 15 tys. 000 zł, 2014 r. – 11 tys. 238,50 zł, 2015 r. –11 tys. 537,09 zł, 2016 r. – 18 tys. 000 zł, 2017 r. – 24 tys. 674 zł, 2018 r. – 26 tys. 400 zł, 2019 r. – 21 tys. 203 zł. Jak widać, były to kwoty niebagatelne. Nagradzany był również zastępca dyrektora, w pandemicznym roku 2020 nagrodę otrzymał też główny księgowy: 11 tys. 562 zł (informacja zaczerpnięta w protokołu kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w Bydgoszczy). To też jednak były nagrody za rok poprzedni, czyli 2019.

Kolejny pandemiczny rok 2021 na sytuacji finansowej dyrektora WORD Toruń również nie odcisnął smutnego piętna. Przeciwnie, Marek Staszczyk może zaliczyć go do udanych (jeśli chodzi i domowy budżet). Tak wynika z oświadczenia majątkowego, które niedawno złożył i które zostało opublikowane w BIP-ie Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Oto szczegóły.

222 tys. 626 zł - to roczny dochód Marka Staszczyka z pracy w ośrodku (tu też dopisał odręcznie: "4.1268,22 - zasiłek chorobowy" - cytujemy wiernie). Na czarną godzinę odłożył 123 tys. zł oraz 1000 euro. To wspólnota majątkowa, podobnie jak dom o wartości 700 tys. zł (powierzchnia: 240 mkw.).

Wspólnotą majątkową są też wykazane w oświadczeniu dwa samochody marek: Audi A4 (rocznik 2008) i Suzuki Swift (rocznik 2015).

WORD podlega samorządowi województwa. Decyzje o przyznaniu nagród dyrektorowi (i innym) podejmuje zatem zarząd województwa, z marszałkiem Piotrem Całbeckim na czele. Nagrody swojemu zastępcy natomiast oraz głównemu księgowemu przyznaje już sam Marek Staszczyk. W latach z zyskiem WORD wydają się one uzasadnione, choć ich wysokość zawsze może budzić emocje u osób zarabiających średnią krajową.

Wielokrotnie już na łamach podkreślaliśmy, że dyrektor Marek Staszczyk nieprzerwanie cieszy się zaufaniem zarządu województwa. Dzieje się tak mimo kłopotów dyrektora. A te, przypomnijmy, dotyczą kilku kwestii. Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód prowadzi śledztwo w sprawie możliwych nacisków dyrektora na egzaminatorów i innych nieprawidłowości. Natomiast Państwowa Inspekcja Pracy kilkukrotnie już odkryła nieprawidłowości na polu pracowniczym w ośrodku. Były nawet wnioski do ukarania dyrekcji kierowane do sądu.

Marek Staszczyk natomiast niezmiennie zapewnia, że prawa nie złamał i spokojnie oczekuje na finał śledztwa prokuratury. Kilkukrotnie "Nowości" publikowały oświadczenia dyrektora, sprowadzające się właśnie do takiego podsumowania.

WAŻNE. Były też nagrody dla Ryszarda Nagórskiego, zastępcy dyrektora WORD Toruń (przyznawane za rok poprzedni)

• 2016 r. – 20 tys. 300 zł
• 2017 r. – 20 tys. 896,00 zł
• 2018 r. – 21 tys. tys. 300 zł
• 2019 r. – 11 tys. tys. 500zł
• 2020 r. – 12 tys. tys. 272 zł
• Takie informacje uzyskała NSZZ "Solidarność 80" w WORD Toruń w ramach dostępu do informacji publicznej.