Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idą mrozy. Szef ratowników w Kujawsko-Pomorskiem przestrzega przed wchodzeniem na słaby lód

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
To tylko ratownicze ćwiczenia. Wchodząc na lód, warto wyposażyć się w takie kolce lodowe. Ułatwiają wydostanie się z wody
To tylko ratownicze ćwiczenia. Wchodząc na lód, warto wyposażyć się w takie kolce lodowe. Ułatwiają wydostanie się z wody Marek Weckwerth / Archiwum
Do środowej nocy temperatura na Kujawach i Pomorzu spadnie do 7-10 stopni poniżej zera, zaś w dzień będzie oscylowała wokół 3-4 na minusie. Ratownicy WOPR przestrzegają przed wchodzeniem na lód.

Zapowiadany przez synoptyków śnieżny niż Brygida pojawił się tylko na wschodzie i południowym wschodzie kraju, ale i tak, również w naszym regionie, będzie coraz chłodniej. Słaby śnieg może padać sporadycznie w środę wieczorem i w nocy na czwartek. Szanse na to są większe na południu i południowym wschodzie województwa kujawsko-pomorskiego.

- Niemniej przez cały tydzień, właśnie ze względu na niską temperaturę, panować będzie zima – przekonuje synoptyk Rafał Maszewski, autor strony www.pogodawtoruniu.pl. Dodaje, że cieplej zacznie się robić od niedzieli. W w trzeciej dekadzie grudnia, a zatem także w Boże Narodzenie, jest duże prawdopodobieństwo nadejścia cieplejszego niżu atlantyckiego, co oznaczać będzie odwilż.

Mniejsze akweny już zamarzły, a większe właśnie pokrywają się cienką warstwą lodu.

To też może Cię zainteresować

- Zimą bezpieczne są tylko sztuczne ślizgawki. Nie radzę wchodzić na lód na jeziorach. To jest zawsze ryzykowne, nawet podczas długotrwałych mrozów – przestrzega Rafał Maszewski.

Maciej Banachowski, prezes Nadgoplańskiego WOPR i jednocześnie kujawsko-pomorskiego wojewódzkiego WOPR-u, także tego odradza. Lód jest za cienki! Nawet ten świeży, tak zwany czarny, który z założenia jest najbardziej wytrzymały.

Czarny lód i tak musi być gruby

Ten jednak musi osiągnąć co najmniej 7 cm, aby można było mówić, że jest dla człowieka bezpieczny. Przy założeniu, że mówimy o wodach stojących. Gdyby komuś przyszło do głowy pojeździć po tafli skuterem śnieżnym, a co gorsza na motocyklu (czego zdecydowanie odradzamy), wtedy ta musiałaby mieć przynajmniej 12 cm. Zwykłe auto osobowe potrzebuje dla bezpieczeństwa 20 cm, SUV – 30, a bus – 40.

Uznaje się, że dla bezpiecznego wędkowania lód musi osiągnąć minimum 10 cm. Podobnie, gdy w jednym miejscu stoją dwie osoby.

Gdy pierwszy czarny lód topnieje, potem znów pojawia się mróz, tworzy się lód szary, a ten ma o wiele mniejszą wytrzymałość, szacuje się, że nawet o 50 proc. w porównaniu do czarnego.

Wszystkie te zasady nijak się mają do wód płynących. Na rzece nawet wydawałoby się dość gruby lód czarny może nie wytrzymać ciężaru człowieka – jego wytrzymałość jest zwykle o 20 proc. mniejsza niż na wodach stojących. Poza tym lód na rzece jest niejednorodny – w jednym miejscu gruby, w innym cienki.

W naszym regionie nie ma na razie śniegu, ale gdyby ten pokrył świeży lód, wtedy izolowałby go przed topnieniem w przypadku wzrostu temperatury.

Zdradliwe są ujścia wszelkich cieków do jezior, okolice mostów i innych budowli hydrotechnicznych, bo wszędzie tam nurt przyspiesza, a to wpływa na osłabienie lodu.

Załóż kamizelkę lub plecak!

Szef ratowników przypomina, iż żaden lód nie jest do końca pewny. Jeśli już ktoś decyduje się na wejście, powinien to zrobić z głową.

Najlepiej założyć na siebie przynajmniej kamizelkę asekuracyjną, która w przypadku wpadnięcia do wody zapewnia użytkownikowi pływalność. Zamiast niej można założyć plecak z zapakowaną w wodoszczelnym worku ciepła odzieżą na zmianę. Taki zestaw także zapewnia człowiekowi pływalność, pod warunkiem, że plecak posiada pas biodrowy, dzięki któremu ten nie zostanie wyrwany w momencie wpadnięcia do wody.

Dla sprawnego wydostania się na lód lub na brzeg, potrzebne są kolce lodowe, czyli specjalistyczny zestaw ostrzy.

Telefon też może się przydać

Warto także mieć przy sobie zabezpieczony przed wodą telefon komórkowy. W razie wypadku będzie można wezwać pomoc.
Przyda się aplikacja „Ratunek”, której uruchomienie automatycznie powiadamia dyżurnego w Wojewódzkim (dla Kujawsko-Pomorskiego) Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy. Ratownicy są w stanie zlokalizować wzywającego pomocy z dokładnością do kilku metrów.  Można też wykręcić numer 601 100 100. Połączenia z województwa kujawsko –pomorskiego odbierane są w kruszwickiej stanicy WOPR przez całą dobę, cały rok.

To też może Cię zainteresować

Zasady bezpieczeństwa dotyczą też morsowania. W myśl ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych, za osoby kąpiące się odpowiada prawnie organizator – przypomina Maciej Banachowski.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska