Zobacz wideo: Morsowanie dla każdego? Niektórzy muszą uważać!
- Jeśli średnia dobowa temperatura spada poniżej zera, wtedy mamy zimę termiczną. Właśnie taka nastała. Jest nawet chłodniej niż zwykle o tej poprze roku, nieco poniżej normy – wyjaśnia synoptyk Rafał Maszewski, autor strony www.pogodawtoruniu.pl
Wieje z północnego wschodu
Taką aurę przyniósł nam układ atmosferyczny: wyż usadowiony nad Finlandią i północnozachodnią Rosją oraz niż nad Ukrainą. To sprowadza nad Kujawy i Pomorze bardzo zimne powietrze polarno- kontynentalne. Wiatr (chwilami umiarkowany) napływa z północnego wschodu i ze wschodu. Będzie potęgował odczucie chłodu.
To też może Cię zainteresować
We wtorek temperatura osiągnie 3 stopnie Celsjusza poniżej zera, zaś w nocy na środę od 5 do 6 (oczywiście na minusie). W środę i czwartek temperatura dzienna będzie podobna, nocna o kolejną kreskę w dół.
- Przy bezchmurnym niebie może się ochłodzić do minus 8-9 stopni. Mniejsze zbiorniki wodne zaczną zamarzać – kontynuuje Rafał Maszewski.
Kolejne większe opady śniegu pojawią się prawdopodobnie koło czwartku lub piątku. Przy niskiej temperaturze powietrza i gruntu warstwa białego puchu może utrzymać się przez kilka dni.
Jednak od piątku będzie nieco cieplej – na termometrach w regionie zobaczymy zaledwie jednostopniowy przymrozek, ale nocą słupek rtęci spadnie o kolejne 2-3 kreski. W niedzielę rozpocznie się lekka odwilż, którą przyniesie cieplejszy wiatr z południa.
Uważaj na poślizg!
Warunki na drogach regionu nie są złe. Po opadach śniegu w niedzielny wieczór wszystkie drogi główne w regionie – zarządzane przez Generalną Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy – są przejezdne i w większości czarne.
Jednak na wielu odcinkach, zwłaszcza śródleśnych, na mostach i wiaduktach, może być ślisko. Warunki pogarszają się po zapadnięciu zmroku, zwłaszcza nocą, gdy temperatura mocno spada.
Nie wchodź na cienki lód!
Mniejsze zbiorniki wodne już zamarzają, ale jest to pierwszy, na razie bardzo cienki lód. Każdego dnia będzie grubszy, jednak zdecydowanie za cienki, aby można było na niego wchodzić.
- Zdecydowanie odradzam wchodzenia na lód, bo ten zawsze jest niebezpieczny. Namawiam za to na organizację sztucznych ślizgawek dla dzieci i młodzieży – radzi Maciej Banachowski, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Województwa Kujawsko-Pomorskiego, zawodowy ratownik medyczny.
Jeśli ktoś za kilka dni zdecyduje się wejść na lód na jeziorze czy stawie, powinien zapewnić sobie asekurację innej sprawnej osoby, która w razie załamania tafli sama pomoże lub wezwie ratunek. Oznaką cienkiego lodu jest jego trzeszczenie. Jeśli tak się dzieje, należy wycofać się najlepiej na czworaka lub pełznąc w stronę brzegu. Dzięki temu zmniejszymy jednostkowy nacisk nóg na podłoże, rozłożymy go na większej powierzchni.
To też może Cię zainteresować
Gdy lód pęka, należy jak najszybciej położyć się na nim, aby zmniejszyć jednostkowy nacisk na jego powierzchnię i tak – pełznąc, czołgając się – zmierzać do brzegu. Jeśli tafla załamie się i wpadniemy do wody, należy zachować spokój, przyjąć jak najbardziej płaską pozycję i zdecydowanymi ruchami żabki wpłynąć na stały lód.
Trzeba jak najszybciej wydostać się z wody, bo ta wychładza organizm około 20 razy szybciej niż powietrze, a to grozi hipotermią. Jeśli człowiek nie wydostanie się w odpowiednio krótkim czasie, grozi mu osłabnięcie i śmierć.
