Forum Dziedzictwa Kulinarnego Krajny i Pałuk to inicjatywa Fundacji Saluto Culina. Wydarzenie zorganizowane zostało po raz drugi. Gości zaproszono do sali konferencyjnej Nakielskiego Ośrodka Kultury, by rozmawiać o gotowaniu, tradycjach ludowych Krajny i Pałuk, ale też zaprosić wszystkich - bo wstęp na imprezę był wolny - do degustacji regionalnych potraw.
Wspaniałe dania specjalnie na tę okazję przygotowały dla uczestników forum Koła Gospodyń Wiejskich z gmin: Nakło, Kcynia, Sadki oraz Łobżenica, a także uczniowie szkół z Karnowa i Lubaszcza. Aż ślinka ciekła, gdy patrzyło się na zastawione stoły.
Pałuki i Krajna od kuchni
- Nasze koło liczy 22 osoby. Jesteśmy nowym kołem, dopiero co zarejestrowanym. Ta impreza to nasz debiut kulinarny i debiut na imprezie poza Chwaliszewem – opowiada Ewa Tomaszek, przewodnicząca KGW "Chwali Babki" z Chwaliszewa. To koło z gminy Kcynia, jedyne na forum w Nakle reprezentujące Pałuki.
- Na dzisiejszą okazję przygotowaliśmy pasztet w trzech smakach: grzybowy, z żurawiną oraz ze śliwką suszoną – informuje przewodnicząca.
To Cię może również zainteresować
Tuż obok rozstawiły się panie z KGW w Samostrzelu.
- Przygotowałyśmy danie jednogarnkowe - gulasz wieprzowy z warzywami. Skąd taki wybór? Bo potrawa ta ma jesienne kolory. Jest mięso i warzywa - papryka, marchewka, seler – Mirosława Staszewska i Dorota Raszka pokazują zawartość garnka. - Do tego upiekłyśmy chlebek czosnkowo-ziołowy – informują.
Jak dowiadujemy się KGW w Samostrzelu reaktywowało się w 2018 r. Przewodniczącą jest Bogusława Nitka.
Pyszne danie wyszło także spod rąk gospodyń z Olszewki. - W kole działa 36 osób, należą do niego zarówno kobiety jak i mężczyźni. Spotykamy się w szkole, ale walczymy prężnie o świetlicę. Nasza propozycja to gulasz z gęsich żołądków. Przepis wzięliśmy ze starych zeszytów – wyjaśniają mieszkańcy podnakielskiej wsi.
Wielkopolskę na forum w Nakle reprezentowało KGW „Niezapominajka” z Dębna. Panie przywiozły do Nakła kluchy ziemniaczane z kapustą kiszoną.
Z Wielkopolski przyjechał też zespół śpiewaczy „Błękit Krajny”, który działa przy ośrodku kultury w Łobżenicy. Uświetnił on imprezę swoimi występami.
O hafcie i zdrowym jedzeniu
- To dla nas szczególna okazja by pochylić się nad dziedzictwem naszego regionu. Nad smakami, tradycjami i wartościami, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jako fundacja dokładamy starań, aby promować te wartości – informowała witając gości Alicja Jędrzejczak, wiceprezes Fundacji Saluto Culina.
- Jestem kucharzem z powołania i z tej miłości do gotowania oraz z potrzeby serca powstała fundacja. Założyliśmy ją by wspierać i propagować tradycje, pielęgnować nasze dziedzictwo i dzielić się wiedzą – podkreślał z kolei Szymon Brukwicki z Nakła, założyciel Fundacji Saluto Culina, ekspert kulinarny.
Był on także jednym z prelegentów, którzy wystąpili podczas II Forum Dziedzictwa Kulinarnego Krajny i Pałuk. Bo nie tylko degustacja potraw była w programie, także wykłady.
Szymon Brukwicki opowiedział o nowych trendach w kulinariach regionu. Margareta Machnik-Król, nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół w Lubaszczu i promotor zdrowego jedzenia podpowiadała jak przygotowywać tradycyjne potrawy kuchni polskiej, by lepiej współgrały z nowoczesnymi technikami żywienia. Był też wykład o hafcie krajeńskim. Temat naświetliła Joanna Skiera, pochodząca z Nakła mieszkanka Złotowa, pasjonatka i edukatorka haftu krajeńskiego.
