O bardzo dobrym, finansowym starcie na emeryturach mogą mówić ustępujący włodarze miasta i powiatu. Zgarnęli spore odprawy z tytułu zakończenia pracy w samorządzie, a do tego ekwiwalenty za niewykorzystane urlopy wypoczynkowe. I to za kilka lat wstecz!
Były prezydent nie miał czasu na wypoczynek
Jak informuje Magdalena Jaworska - Nizioł, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Grudziądzu, były prezydent Robert Malinowski miał w sumie 61 dni niewykorzystanego urlopu za trzy ostatnie lata.
I tak:
★w 2016 roku: 11 dni,
★w 2017 roku: 26 dni,
★w 2018 roku: 24 dni.
Oznacza to, że prezydent nie wybrał ani jednego dnia urlopu wypoczynkowego przysługującego mu zgodnie z Kodeksem Pracy za ostatnie dwa lata. Ile zatem wyniósł ekwiwalent, który został wypłacony z budżetu miasta? - Z tego tytułu wypłacono byłemu prezydentowi Malinowskiemu 32 tys. zł - mówi Magdalena Jaworska - Nizioł. - Ponadto otrzymał odprawę w wysokości ponad 32,8 tys. zł.
To nie koniec wydatków miejskiej kasy na „pożegnanie” kluczowych urzędników ratusza. Odprawę i ekwiwalent za niewykorzystany urlop otrzyma także były wiceprezydent Grudziądza, Marek Sikora. Pozostaje on jeszcze w stosunku pracy i kwoty nie zostały naliczone. - Do lutego 2019 roku, były wiceprezydent Grudziądza jest na wypowiedzeniu - wyjaśnia rzecznik Jaworska-Nizioł.
WAŻNY TEMAT: Ile zarobi prezydent Grudziądza? Ile wynoszą diety radnych? Sprawdziliśmy
Była skarbnik, Małgorzata Sołtys nie otrzyma odprawy, ponieważ rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło za porozumieniem stron. - Z kolei wysokość ekwiwalentu za niewykorzystany urlop jest w trakcie obliczania - dodaje Magdalena Jaworska - Nizioł.
Nowy prezydent Grudziądza, Maciej Glamowski zapowiada, że będzie starał się wykorzystywać urlop wypoczynkowy. - Praca jest ważna, ale trudno ją należycie wykonywać bez momentu na naładowanie akumulatorów. Do takiego podejścia, jeśli to będzie konieczne, będę przekonywał także swoich współpracowników - mówi Maciej Glamowski.
Na odchodne ... 9 pensji
Zdecydowanie największy „zastrzyk” gotówki zasilił konto Edmunda Korgola, byłego starosty powiatu grudziądzkiego. Przypomnijmy, że kończąc kadencję starosta przechodził jednocześnie na emeryturę. Z tytułu zakończenia pracy należało wypłacić byłemu staroście równowartość trzech pensji, a dodatkowo za przejście na świadczenie emerytalne, równowartość sześciu pensji. Oznacza to, że otrzymał on ponad 92 tys. zł.
CZYTAJ TEŻ: Wiemy ile będzie zarabiał Adam Olejnik, nowy starosta grudziądzki
Na tym nie koniec... Były starosta - podobnie jak były prezydent Grudziądza - nie wykorzystał urlopów za ostatnie dwa lata i także wypłacono mu ekwiwalent. - W sumie za 36 dni, w łącznej kwocie ponad 17, 5 tys. zł - mówi obecny starosta Adam Olejnik.
W 2018 roku Edmund Korgol nie wykorzystał 24 dni urlopu, a w 2017 roku, 12 dni urlopu.
Z kolei odprawa byłego wicestarosty powiatu, Marka Szczepanowskiego wyniosła ponad 25,6 tys. zł ( trzykrotność pensji). A ekwiwalent za niewykorzystany urlop za 2018 rok: 9,8 tys. zł.
★Wszystkie podane kwoty to wartości brutto.