https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile wody zabierze autostrada

Jadwiga Aleksandrowicz
Dokąd zajedziemy bez wody?
Dokąd zajedziemy bez wody? Fot. Michał Gajewski
Czy budowana autostrada w okolicy Kuczka i Odolionu (gm. Aleksandrów) może ograniczyć zasoby wody pitnej?

Niebezpieczeństwa drastycznego ograniczenia wody obawiają się samorządowcy. Autostrada przecina ujęcie w Kuczku. Po wschodniej stronie (od Ciechocinka) dwie z trzech studni są już zamknięte, los trzeciej jest przesądzony, bo jest studnią nie rozwojową ze względu na barierę, jaką stanowić będzie autostrada. Wody płyną bowiem

od zachodu na wschód

Po zachodniej stronie autostrady jest kilka studni, jedną z nich na pewno trzeba będzie zamknąć, bo znajdzie się w nasypie autostrady. Ujęcie w Kuczku zaopatruje w wodę Ciechocinek, który zużywa 1,2 mln metrów sześciennych rocznie, i część gminy Aleksandrów. Piotr Bierżęga, geolog z firmy Pogeol, autor wielu opracowań dotyczących ujęcia wody w Kuczku, twierdzi, że bez badań hydrogeologicznych nie można precyzyjnie określić, jak budowa autostrady wpłynie na zasoby wody w tym ujęciu. - Wody brakuje. Lada dzień uruchomimy jedną studnię na

dwieście pięćdziesiąt

metrów sześciennych wody na dobę, a wkrótce następna na trzysta metrów sześciennych - informował na wczorajszym spotkaniu w Służewie wójt Andrzej Olszewski. Przybyli na nie wszyscy zainteresowani problemem, w tym Marek Kowalczyk, dyrektor bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Piotr Rebajn, projektant A -1, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, starosta Zbigniew Żbikowski, radni gminy, wojewódzki geolog. Nikt nie ukrywał, że autostrada odciśnie swoje piętno na ujęciu wody. Zniknęła połać lasu, która była płaszczem ochronnym, nie dopuszczającym do wód gruntowych zanieczyszczeń z powietrza. Obecne technologie pozwalają maksymalnie ochronić środowisko przed zagrożeniami związanymi z autostradą. Ale trudno określić precyzyjnie, jak zmienią się zasoby wody pitnej w ujęciu po zakończeniu budowy nowoczesnej drogi. Zdaniem samorządowców, opierających się na dostępnych im opracowaniach - ubytek może wynieść

50-70 procent.

Projektant twierdzi, że tylko 0,4 procent i powołuje się na nową, ale jeszcze nieoficjalną, ekspertyzę krakowskich uczonych. Nie została ona jednak poprzedzona badaniami hydrogeologicznymi. Tymczasem w Urzędzie Wojewódzkim została już wdrożona procedura wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach budowy autostrady.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nikoś
Woda jest w Siarzewie tylko że zasolona.
G
Gość
W dniu 21.06.2008 o 22:42, EKO napisał:

W studniach głębinowych brakuje wody, my musimy oszczędzać , a tym czasem jedna odkrywka węgla brunatnego wysyła do morza rocznie wodę z kilku jezior. Czy Polskę stać na takie marnotrastwo ,zważywszy że Polska ma zasoby wody takie jak Egipt.


Tym nie należy się przejmować, jak "GazProm" pobuduje elektrownie zasilane gazem to i takie kopalenki szybko znikną, wody wystarczy dla wszystkich, to energia odnawialna, nawet odsolona z morza smakować nie gorzej może ?
E
EKO
W studniach głębinowych brakuje wody, my musimy oszczędzać , a tym czasem jedna odkrywka węgla brunatnego wysyła do morza rocznie wodę z kilku jezior. Czy Polskę stać na takie marnotrastwo ,zważywszy że Polska ma zasoby wody takie jak Egipt.
m
mixiu
Jest jeszcze inny problem, Ciechocinek na dzień dzisiejszy nie ma własnego ujęcia wody pitnej, rada miasta Ciechocinka wczesniejszej kadencji, na rozkaz pana burmistrza, potulnie zgodziła się, by sprzedać ujęcie wody na Kuczku, które było w zasobach miasta od XIX wieku. Obecnie Ciechocinek korzysta z ujęcia wody na Siarzewie, płacąc za nią ogromne pieniadze. Problemem rady miejskiej na dzień dziusiejszy jest brak konstruktywnej opozycji, co stanowi domenę demokratycznego państwa prawa.
B
Bronisław
Czy to oznacza, że Ciechocinek i okolice wyludni się z powodu braku wody? przecież oprócz mieszkańców są kuracjusze. Mmnóstwo basenów i zużycie jest wody jest ogromne. już teraz bywa, że na piętrze bloku nie ma wody w kranie! Czy nie ma wody gdzie indziej?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska