Imię z pompą i korzyściami

To pochodzący ze Żnina st. oficer flagowy Dywizjonu Okrętów Zwalczania Okrętów Podwodnych. Służy w 3 Flotylli Okrętów im. komandora Bolesława Romanowskiego w Gdyni. Jest historykiem z zamiłowania. Obecnie przygotowuje książkę dotyczącą historii batalionu Obrony Narodowej ze Żnina z 1939 roku.

Między innymi dzięki niemu uruchomiono działania zmierzające do udziału Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej w uroczystym nadaniu podstawówce w Laskach Wielkich imienia wiceadmirała Józefa Unruga.

- Współpraca zaowocowała już pod koniec czerwca tego roku - opowiada Paweł Brzykcy, dyrektor szkoły, mózg poniedziałkowego przedsięwzięcia. - Ponad czterdziestu naszych uczniów wyjechało na wycieczkę śladami wiceadmirała Unruga. Trzy dni przebywaliśmy nad morzem. Dzieci mnóstwo zwiedziły, łącznie z okrętami podwodnymi i portem wojennym. Organizacyjnie pomógł nam właśnie podczas tej wyprawy pan Kwiatkowski, a także Barbara Klońska - nauczycielka ze szkoły w Sychowie koło Wejherowa, gdzie nocowaliśmy. W rewanżu gościliśmy grupę dzieci z tej miejscowości we wrześniu, w czasie trwania festynu archeologicznego w Biskupinie.

Pojadą do Ustki

Mundurowi o przyjeździe na Pałuki Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej mówią jedno: - O tym, gdzie te grupy zostaną skierowane, decyduje dowódca marynarki wojennej. To jest planowane centralnie. Nie należy do codzienności, aby kompania czy orkiestra przyjeżdżała do szkół, a tym bardziej przemierzając 250 kilometrów od Wybrzeża. Kto więc nie był w Laskach, niech żałuje. Teraz pozostały już jedynie nagrania...

- Mam świadomość, że ich udział to dla nas korzyści, których nie da się przecenić. I już myślę, cóż takiego mogłoby się w szkole znów wydarzyć, aby realny był przyjazd takiej reprezentacji... - komentuje Paweł Brzykcy. Nie oznacza to jednak, że szkoła nie będzie utrzymywać współpracy z gośćmi z Wybrzeża. Ustalono, że pod koniec roku szkolnego uczniowie z Lasek pojadą do Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce. Z pewnością nie byłoby to możliwe, gdyby nie udział w uroczystościach na Pałukach kmdr Zenona Juchniewicza - komendanta CSzMW, kpt. Jacka Ławrowa - szefa sekcji wychowawczej oraz kpt. Roberta Biernaczyka - oficera prasowego CSzMW.

Warto przy tej okazji nadmienić, że Centrum Szkolenia MW nosi właśnie imię wiceadmirała Józefa Unruga. W Polsce są jeszcze trzy szkoły mające tego patrona: SP nr 17 w Gdyni, Ogólnokształcące Liceum Programów Indywidualnych w Gdańsku Oliwie oraz właśnie SP w Laskach Wielkich.

Wybrał mundur

Eligiusz Kwiatkowski ukończył w 1985 roku Liceum Ogólnokształcące im. Braci Śniadeckich w Żninie. Jego wychowawcą była Wanda Szmycińska, nauczycielka chemii. Zapytany o ulubione przedmioty, mówi: - Wychowanie fizyczne i historia... _Mimo to pan Eligiusz ukończył chemię na UMK w Toruniu. Dziś tak komentuje swój wybór: - Młody człowiek słuchał ludzi, którzy sugerowali, aby iść na uczelnię cywilną. Jednak myśli o tym, aby zostać żołnierzem zawodowym, chodziły za mną już w podstawówce... _

Po studiach na UMK spełnił swoje młodzieńcze zamiary. Został żołnierzem zawodowym. Później ukończył jeszcze studia podyplomowe na Akademii Marynarki Wojennej.

Do Żnina Eligiusz Kwiatkowski przyjeżdża przynajmniej raz w miesiącu. Tu mieszkają jego rodzice - Zofia i Tadeusz, którzy odkładają dla syna wydania lokalnego tygodnika. - Podczas pobytu w domu rodzinnym mam więc okazję poczytać, co słychać na Pałukach.