Podczas siedmiu ulicznych akcji udało się zebrać ponad 500 podpisów. To już drugie podejście działaczy KOD-u, Nowoczesnej, SLD i Forum Kobiet, by finansowanie programu in vitro wpisać do budżetu Grudziądza na przyszłe lata. Za pierwszym razem inicjatywa upadła - jak twierdzili urzędnicy - z powodów formalnych.
- Mamy nadzieję, że tym razem grudziądzcy samorządowcy nie odrzucą tego projektu. Przyłożyliśmy się do tego najlepiej jak potrafiliśmy - mówi Michał Dzięcielewski z Nowoczesnej. - Zebraliśmy podpisy wymagane prawem. Reszta pozostaje w gestii i głowach naszych radnych.
Czytaj więcej: SLD, KOD, Forum Kobiet i Nowoczesna: Grudziądz powinien finansować in vitro
Inicjatywę popiera m.in. radny Łukasz Kowarowski z SLD. - Dołożę wszelkich starań, aby uzbierać wymaganą większość głosów rady miejskiej, żeby wzorem innych miast: Łodzi, Poznania, czy Warszawy, także nasze miasto sfinansowało ten program.
Inicjatorzy liczą, że projekt trafi pod obrady radnych jeszcze w tym roku.