https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ino nie lubi gejów?

Zebrał: DARIUSZ NAWROCKI
Czy - jak uważają niektórzy - nad Inowrocław nadciągnęła ciemna chmura homofobii?
Czy - jak uważają niektórzy - nad Inowrocław nadciągnęła ciemna chmura homofobii? Fot. Zbigniew Politowski
Happening promujący gejów i lesbijki nie odbył się. Większość naszych Czytelników zabierających głos w tej sprawie nie ukrywa, że ta wiadomość bardzo ich ucieszyła.

Przypomnijmy, że członkowie Stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii chcieli na inowrocławskim Rynku zorganizować Poradnię Antyhomoboficzną. Zamierzali zachęcać przechodniów do zmierzenia sobie poziomu homofobii. Zrezygnowali w obawie przed konfrontacją ze swoimi przeciwnikami.

Na inowrocławskich forach znaleźli bowiem groźby skierowane pod swoim adresem. Inowrocław tym samym stał się pierwszym miastem, w którym KPH nie zorganizowało happeningu w obawie o zdrowie, a może nawet życie jego uczestników. W poniedziałkowym tekście zapytaliśmy prowokacyjnie, czy Inowrocław to miasto homofobów?

Wybrane głosy "przeciw"

(P)olonista: "Nie ma się czego wstydzić. Możemy być dumni, że to w naszym województwie wygraliśmy z dewiantami. Zero tolerancji dla pederastów".
Olo: "Pedalstwo jest gangreną psychiki. Ci którzy nie chcą się z tego leczyć powinni być eksterminowani".

Bartas: "Ja też pochodzę z Inowrocławia. Mieszkam teraz w Warszawie i powiem tylko brawo! Inowrocław jest teraz postrzegany bardzo pozytywnie. Wreszcie ktoś powiedział: precz z pedalstwem. Nie jest to powód do wstydu, tylko do dumy. Mam nadzieję, że i Włocławek zrobi podobnie".

C18: "Brawo! Precz z pedałami z naszych miast! Takich ludzi powinno się eliminować, a nie wypuszczać na ulicę w celu zarażania innych".

Tomala: "Cieszę się, że ta akcja się nie odbyła i nie zmieszała młodych, pięknych umysłów w naszym mieście. Podstawową jednostką społeczną jest rodzina złożona z osób przeciwnej płci i niech tak pozostanie. Uradowało mnie też, że dużo Inowrocławian myśli podobnie. Nie jest to wcale żaden wstyd dla nas, ani żadna ujma. Traktowałbym to bardziej w kategoriach sukcesu, że potrafiliśmy obronić się przed tak zwanym pędem cywilizacji śmierci. I nie czuję się wcale homofobem. Ludzie, którzy są homoseksualni wcale mi nie przeszkadzają, dopóki nie zaczynają się z tym obnosić".

Inowrocławianka: "Dobrze, że ten happening się nie odbył. Dzieci szłyby z kościoła i musiały patrzeć na całujących się gejów. Jestem z pokolenia JP II. Nie potępiam więc ludzi, tylko grzechy, których się dopuszczają. Błędem było wykreślenie homoseksualizmu z listy chorób. Nie chcę, żeby kazano mi się wstydzić za to, że nie toleruję homoseksualistów".

Wybrane głosy "za"

Polak mieszkający za granicą: "Polska jest 100 lat za murzynami w tolerancji do homoseksualistów. To, że nasz piękny kraj jest w większości katolicki, nie znaczy, że wszyscy muszą chodzić co niedzielę do kościoła. Nie znaczy również, że nie może być w nim homoseksualistów. Sam pracuję z kilkoma gejami i lesbijkami. To są normalni ludzie. W kraju, w którym mieszkam, nawet publiczne obraźliwe wypowiadanie się na temat gejów i lesbijek jest karane. I jest ok. Ludzie obudźcie się. Jest XXI wiek. No chyba, że Inowrocław jest jeszcze w wieku XIX.

Głos ten poparła Gola, która swoją wypowiedź zakończyła słowami: "Ciemnota i fanatyzm zdominowały znaczną część naszych rodaków. To budujące, że normalni ludzie też są. W mniejszości, ale zawsze".

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska