Sygnały inowrocławian
Radni dwukrotnie zorganizowali dyżury. W ich trakcie czekali na sygnały od swoich wyborców, którzy w ostatnich miesiącach bezskutecznie kierowali do spółki "Enea" wnioski o rozłożenie na raty płatności za energię elektryczną.
- Już wcześniej docierały do mnie sygnały od inowrocławian, a nawet od samych pracowników tej spółki, że klienci nie mogą rozłożyć tam na raty lub odroczyć na późniejszy termin opłat za prąd. Dziwne to trochę, bo wszystkie inne duże firmy, jak choćby z branży telefonii komórkowej, wychodzą naprzeciw osobom korzystającym z ich usług i bez problemu przychylają się do rozkładania na raty rachunków - mówi Magdalena Waloch.
Pismo do prezesa
Radna uważa, że "Enea", jako spółka z udziałem skarbu państwa, nie powinna w taki sposób traktować klientów. Przygotowała więc pismo do prezesa w Poznaniu. - Zamierzam je wysłać w tych dniach. Z góry zaznaczam, że nie jest to pismo w formie skargi, tylko informacja, która, mam nadzieję, doprowadzi do zmiany zasad obsługi klienta w Inowrocławiu - dodaje radna.
Nie ma problemu
Kierownictwo inowrocławskiej "Enei" twierdzi, że w firmie nigdy nie było i nie ma problemu z rozłożeniem opłat za prąd na raty. "Energetyka" na pewno wychodzić będzie naprzeciw swoim solidnym klientom. Są jednak odbiorcy prądu, którzy mają szczególne kłopoty z regulowaniem rachunków. Oni nie powinni liczyć na to, że będą traktowani z przymrużeniem oka.
