Nowe stawki odpadów w Chełmnie - co działo się na sesji Rady Miasta Chełmna? Zdjęcia i slajdy

- Te osiem nazwisk to "lista wstydu" - komentuje decyzję tych radnych o drastycznej podwyżce stawek za odpady dla chełmnian nasz Czytelnik. - Nie zaskoczyło mnie, że w tej grupie są radni burmistrza - pewnie to taka ustawka, że burmistrz mówi, że niby chce stawkę 29 złotych, a radni głównie jego ugrupowania, że 31 złotych i on wypada trochę lepiej niż oni w oczach mieszkańców. Jednak trochę zniesmaczyło mnie, że "za" wzrostem opłaty do 31 złotych byli też radni z Twoje Chełmno, Twój Powiat 2001. Oni w ogóle jeszcze reprezentują to ugrupowanie, z którego weszli do rady czy są już ludźmi burmistrza? całą ekipa z "listy wstydu" powinna zostać w zwołanym w Chełmnie referendum odwołana, na czele z burmistrzem. Ale do wyborów już niedaleko. Chełmno będzie pamiętać, że sobie ledwo przyszli podwyższyli i pensje i diety, a ludziom też podwyższyli - ale rachunki!

Podczas środowej sesji Rady Miasta Chełmna najpierw zastępca burmistrza Chełmna przedstawił raport o stanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi za lata 2020-2021 (szczegóły na slajdach - zdjęcia). Mówił m.in. o tym, że kiedyś nadwyżki z opłat za śmieci były większe, w ubiegłym roku wynosiły już 68 złotych. Wskazywał, że utworzyli wyspy śmieciowe, gdzie każdy mieszkaniec może wyrzucić swoje śmieci bezpłatnie, a także kupili m.in. 90 pojemników typu dzwon i 15 stacji do odbioru elektrośmieci. Chwalił, że ilość odpadów bio jest dwa razy większa niż się spodziewali, co oznacza, że mieszkańcy radzą sobie dobrze z segregacją. Podkreślił, że jednak dużo nauki wciąż przed nimi, bo odpady zmieszane muszą docelowo stanowić zaledwie 10 procent wszystkich śmieci, gdy obecnie stanowią w Chełmnie 50-60 proc.

Wiceburmistrz mówił, że więcej osób zdecydowało się na kompostowniki - w 2022 roku było to już 698 mieszkańców, gdy wcześniej - 489. Posiadanie kompostownika to 1,50 złotych mniej w opłacie za śmieci. Dodał, że każda z tych osób jest kontrolowana, czy faktycznie ma kompostownik i prawidłowo z niego korzysta. Co więcej, mimo ogromnej podwyżki w 2022 roku za śmieci - wysokość tej ulgi dla osób mających kompostowniki nie zmieni się - pozostanie 1,50 złotych. Wskazał również, że w ościennych gminach powiatu chełmińskiego stawka za odpady segregowane wynosi 35 złotych na osobę za miesiąc, a komfort usług jest mniejszy, śmieci są znacznie rzadziej wywożone.

Następnie wiceburmistrz pokazał na slajdach, jak wzrosły ceny oleju napędowego, energii, opłaty marszałkowskiej, a mieszkańcom - jak podniesiono płacę minimalną. To, według niego, argumenty za podwyżką.

- Jeśli chcemy utrzymać obecny komfort zagospodarowania odpadów i by koszty nam się zbilansowały -tłumaczył wzrost do 29 złotych Piotr Murawski. I zaapelował: - Czyste Chełmno to nasza wspólna sprawa.

A burmistrz Chełmna Artur Mikiewicz dodał: - My chcemy by stawka była jak najniższa, troszczymy się o mieszkańców. Nie możemy jednak dopłacać do tego, bo musimy inwestować. od jakiegoś czasu nie widzę zdjęć śmieci, to pozytywny sygnał.

- Kwota oferty w przetargu to 15.516.384,16 złotych, czyli 431.010,67 złotych miesięcznie - mówił Piotr Murawski. - Umowa z ZUM ma być zawarta na 36 miesięcy. Łączny koszt funkcjonowania systemu to jednak 16.676.384,16 złotych.

Dlaczego kwota, która miasto chce pobrać od mieszkańców jest wyższa niż ta przedstawiona przez ZUM? Burmistrz zapewnia, że nie pójdzie na inne cele, bo nie może. A skarbnik Urzędu Miasta Chełmna Włodzimierz Zalewski stwierdził, że kiedyś (w domyśle za czasów poprzedniej skarbniczki i burmistrza) nadwyżka z opłat od mieszkańców - wówczas znacznie wyższa niż obecnie - była tak duża, bo była sztuczna.

- Nie księgowano wszystkich wydatków, wynagrodzeń, kosztów wysyłania dokumentów, a to ponoszone wydatki przez urząd - stwierdził Włodzimierz Zalewski. - Kosztowało to więcej pracy - ewidencjonowanie tego. My to robimy i w ubiegłym roku już ta nadwyżka się zmniejszyła.

Były burmistrz Chełmna krótko puentuje zarzuty obecnego skarbnika.

- Wszystkie wydatki były prawidłowo ewidencjonowane - odpowiada Mariusz Kędzierski, były burmistrz Chełmna. - Wówczas też funkcjonował system i sposób rozliczania opłat za odpady podlegał kontroli. Żaden z kontrolerów nie zarzucił nam błędnej kwalifikacji ewidencjonowania wydatków. Jestem przekonany, że wiedza mojej skarbniczki była nieporównywalnie większa od wiedzy obecnego skarbnika. Danuta Brzezińska skupiała się w Urzędzie przede wszystkim na pracy - na swoich obowiązkach, które wypełniała solidnie. Jej praca poddawana była różnym kontrolom - od RIO po NIK.

Były burmistrz śmieje się, że dla obecnie rządzących stał się chełmińskim "Tuskiem".

- Jak im nie wychodzi to mówią, że to "wina Kędzierskiego", a jak realizują zadania przygotowane przeze mnie - na które w dodatku zostawiłem im pieniądze - to sukces przypisują sobie - dodaje Mariusz Kędzierski.

Przewodnicząca Komisji Budżetu Dominika Wikiera wystąpiła z wnioskiem, by nie do 29 a do 31 złotych od osoby zwiększyć mieszkańcom Chełmna opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów segregowanych. I do 62 złotych zwiększyć opłatę dla tych, którzy przyłapani zostaną na niesegregowaniu swoich śmieci. I choć projekt uchwały w sprawie stawki opłaty za gospodarowanie odpadami wskazywał kwotę 29 złotych - jako kwotę, która zbilansuje budżet, choć nie pozwoli na inwestycje, to za sprawą ośmiu radnych - głównie z klubu burmistrza - przegłosowano, by w uchwale znalazła się stawka 31 złotych.

- Społeczeństwo nauczyło się segregować śmieci, ale niewystarczająco - powiedziała o chełmnianach Dominika Wikiera, nauczycielka ze szkoły Podstawowej nr 2 w Chełmnie.

• Dominika Wikiera
• Iga Jambor-Skupniewicz
• Magdalena Mrozek
• Ilona Smolińska
• Sławomir Karnowski
• Krzysztof Jaruszewski
• Adam Maćkowski
• Marek Gębka

W głosowaniu na całą uchwałę przycisk "za" nacisnęła też radna Magdalena Zima, która byłą przeciwko takiemu wzrostowi.

- Ja w głosowaniu wniosku o podwyżce do31 złotych zagłosowałam oczywiście przeciwko, a gdy za chwilę głosowano uchwałę pomyliłam się i nacisnęłam nie ten przycisk - tłumaczy Magdalena Zima. - Dziękuję Bogu, że ten głos o niczym nie przesądził. Dręczy mnie sumienie przez tę pomyłkę i przepraszam za nią mieszkańców. Jestem przeciwna podwyżce do 31 złotych od początku - już na poziomie Komisji Budżetu jej nie poparłam.

Zapytaliśmy radną, czy przewodnicząca Komisji Budżetu Dominika Wikiera zaproponowała inne rozwiązania poza podwyżką?

- Niestety nie. Ją interesowała tylko podwyżka opłat dla mieszkańców. Ja zaproponowałam, by zmniejszyć liczbę wywozu odpadów zmieszanych jesienią i zimą, co da znaczną obniżkę ceny. Ona jednak stwierdziła, że nie, bo będzie śmierdziało - dodaje Magdalena Zima.

• Świecie - 17,50 zł
• Bydgoszcz - 21 zł
• Aleksandrów Kujawski - 20 zł
• Lipno - 17 zł
• Grudziądz 28 zł
• Włocławek - 25 zł
• Inowrocław - 28 zł
• Golub - Dobrzyń - 23 zł
• Brodnica - 25 zł
• Wąbrzeźno - 26 zł

Jak radni ocenili na sesji Rady Miasta Chełmna propozycję podniesienia stawek za śmieci?

- Już podwyżka z 19 do 29 złotych to by było o 50 proc., a 31 złotych... - ubolewał Wiesław Derebecki z klubu Przyszłość Chełmna. - Nie można mówić, że w gminach płacą 35 złotych, bo są większe ulgi za kompostowniki, w budynkach wielorodzinnych są niższe stawki. Poza tym, ZUM do gmin musi sobie doliczyć odjazd, gminy są większe niż miasto i oddalone od Chełmna. Tu ZUM jest na miejscu. Miasto może obniżyć stawki mieszkańcom kosztem zmniejszenie środków na remonty, usługi, zakupy dla miasta.

- Też nie mogę się zgodzić na stawkę 31 złotych, zwłaszcza gdy uchwałą zaproponowano 29 złotych - mówiła Dorota Żulewska z klubu Przyszłość Chełmna. - Trzeba zmniejszyć ilość wywozów śmieci z posesji, to wpłynie na obniżenie ceny.

- Niższa stawka nie zbilansuje systemu, miasto będzie musiało dołożyć - twierdziła Iga Jambor Skupniewicz z klubu Chełmno-Miasto Mieszkańców. - Ale to nie miasto dołoży tylko my, bo miasto nie ma swoich pieniędzy. Może pracownicy mają pracować w zimnym, może nie zrobimy dywanów kwiatowych, a może nie będzie stypendiów dla sportowców.

- Mnie dziwi, że przypisuje mi się produkcję tylu kilogramów śmieci - 3235, a ja swoje ważyłem opady i wychodzi, że zastraszająco mało ich produkuję w porównaniu z tymi wyliczeniami miasta- mówił Michał Wrażeń, radny niezrzeszony.

Przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów nie jest jeszcze rozstrzygnięty. ZUM jest jedynym oferentem.

- Z moich wyliczeń wynika, że nawet przy stawce 31 złotych, gdy szaleństwo cenowe się utrzyma, to będziemy na granicy wypłacalności bądź nawet lekko trzeba będzie dopłacić - mówił skarbnik Włodzimierz Zalewski.

Po sesji rady Miasta Chełmna odezwał się do nas m.in. były radny Adam Ziemecki, który od lat interesuje się tym tematem.

- Nawet proponowana stawka w materiałach sesji na BIP Chełmna 29 zł w świetle braku dogłębnej analizy, a w szczególności przez Komisję radnej Dominiki Wikiery - była zawyżona. Burmistrz chyba zakpił sobie z mieszkańców skoro dał przyzwolenie na wyższą stawkę aniżeli zaproponował w projekcie uchwały - podkreśla Adam Ziemecki. - Mieszkańcy tak tego nie zostawią. System wymaga uszczelnienia. Głosu mieszkańców nie uwzględniono. Skoro ośmiu radnych nie zna dogłębnie tematyki i aprobuje brak uszczelnienia systemu, nie domaga się przedstawienia kosztów przez ZUM, o które zwracał się radny Michał Wrażeń, to mieszkańcom nie pozostawili wyboru. Zapewne chełmnianie do kolejnego przetargu znajdą sposób, aby ich głos był słyszany. Radni podnosząc sobie diety nie utyskiwali, iż zmniejszają tym w budżecie kwotę na inwestycje.