Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław, jak inne miasta regionu, walczy z gawronami. Może warto zaprosić sokolnika?

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
Wiele miast w regionie zamierza do walki z gawronami skierować drapieżne ptaki. Czy władze Inowrocławia także sięgną po tę "broń"?
Wiele miast w regionie zamierza do walki z gawronami skierować drapieżne ptaki. Czy władze Inowrocławia także sięgną po tę "broń"? Dominik Fijałkowski
Drzewa na al. Sienkiewicza i okolicznych inowrocławskich ulicach, jak co roku wiosną, stały się domem gawronów. Wszystko co pod drzewami, oblepione jest ptasimi odchodami.

- Oprowadzam po mieście wycieczki kuracjuszy. Przy Sienkiewicza stoi wiele ciekawych budynków z minionych lat. Niestety, gawrony skutecznie odstraszają od spacerowania z gośćmi po tej części miasta - opowiada jeden z inowrocławskich przewodników.

Narzekają kierowcy, którzy na Sienkiewicza parkują auta. - Wczoraj byłem na myjni i znów muszę ją odwiedzić. Samochód zaparkowałem tutaj zaledwie na pół godziny. Cała szyba i maska są w gawronich odchodach. Na te ptaki nie ma mocnych - żali się właściciel opla.

Gawrony nie są wyłącznie problemem Inowrocławia. Te inteligentne ptaki, które wracają do miejsc, gdzie się urodziły, dają się we znaki mieszkańcom wielu innych miejscowości regionu. Tamtejsze władze sięgają po różne metody walki.

Na przykład w Czersku coraz poważniej myśli się o skorzystaniu z usług sokolników. Problemem jest jednak to, że pojedyncze przeloty sokołów nad miejscami, gdzie zadomowiły się gawrony raczej wiele nie dadzą, bo ptaki te przyzwyczajone są do sporadycznych spotkań z drapieżnikami. Skutek przynieść mogą regularne przeloty sokołów. To jednak wymaga zaangażowania sokolnika na dłuższy czas.

Jeden z mieszkańców przypomniał nam, że w Inowrocławiu swego czasu myślano o sprowadzeniu sokolnika z sokołem. Inicjatywna nie została jednak zrealizowana. Gawrony zaczął więc straszyć sztuczny sokół. Jednak roznoszący się z głośników charakterystyczny pisk drapieżnika na czarnych ptakach większego wrażenia nie zrobił.

Inowrocławski ratusz po sokolnika sięgać na razie nie zamierza. Służby prasowe urzędu w odpowiedzi na nasze pytania o skuteczna walkę z gawronami przypominają natomiast, że: „Miasto Inowrocław od wielu lat skutecznie ściąga gniazda gawrona Corvus frugilegus znajdujące się na drzewach rosnących przy al. Henryka Sienkiewicza, ul. Marii Konopnickiej, ul. I. Daszyńskiego, ul. Prezydenta Gabriela Narutowicza, ul. Generała Władysława Sikorskiego i na skwerze Jana Pawła II”.

Akcję prowadzono również w br. na podstawie decyzji wydanej przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Usuwanie gniazd pod nadzorem ornitologa odbyło się 26 marca. Na drzewach pozostawiono tylko te, w których były już złożone jaja. Gawronów to nie odstraszyło. Mierzenie się z nim jest jak walka z wiatrakami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska