https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Konno pogonili za lisem

(FI)
W klubach jeździeckich odbywają się obecnie tradycyjne pogonie za lisem. Pognali za nim również jeźdźcy z ośrodka "Morgan" w podinowrocławskim Balczewie.
W poszukiwaniu lisiej kity
W poszukiwaniu lisiej kity

W poszukiwaniu lisiej kity

Wpierw w las ruszyli mniej doświadczeni jeźdźcy. Ich zadaniem było odnalezienie lisiej kity ukrytej gdzieś pomiędzy drzewami. Po trwających prawie godzinę poszukiwaniach, "lis" został zauważony i wydobyty spod sterty suchych gałęzi.

Przyszedł czas na prawdziwą gonitwę. Na końskich grzbietach zasiedli wytrawni jeźdźcy, którym nie starszne skoki przez przeszkody i galop pomiędzy drzewami.

Pierwszy ruszył, oczywiście, "lis" (jeździec z przypiętą do ramienia kitą), a chwile później - pogoń. "Lis" kluczył po lesie, wciągając goniących go jeźdźców w zakamarki i prowadząc na liczne przeszkody.

W końcu jeźdźcy wpadli na duża łąką. Tam rozegrała się ostateczna gonitwa. "Lis", choć walczył zawzięcie, musiał dać za wygraną.

Gonitwa przeniosła się na łąkę
Gonitwa przeniosła się na łąkę

Gonitwa przeniosła się na łąkę

"Lis" złapany
"Lis" złapany

"Lis" złapany

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska