Kryzys gospodarczy wpływa również na działalność tej spółki. Mniej firm korzysta z przewozów oferowanych przez PKP Cargo. Na dodatek zaostrza się konkurencja na rynku kolejowych przewozów towarowych. Zarząd spółki rozważa likwidację wielu sekcji i ograniczenie liczby pracowników. W całej Polsce zwolnionych ma zostać ponad 7 tys. osób.
Walka o miejsca pracy
Inowrocławska sekcja jest częścią Kujawskiego Zakładu, w skład którego wchodzą jeszcze Toruń, Terespol i Bydgoszcz. Aktualnie wypowiedzenia dostało 29 pracowników zakładu, w tym czterech z Inowrocławia. Mówi się o kolejnej fali zwolnień i o tym, że pracę ma stracić łącznie około trzystu osób.
Związkowcy z inowrocławskiej sekcji zabiegają o to, by zwolnienia te w jak najmniejszym stopniu dotknęły Inowrocław.
- W mieście mamy ogromne bezrobocie. Straciliśmy już wiele cennych firm. Nie chcemy, by bez pracy pozostali kolejni inowrocławianie - mówi Maria Różańska, przewodnicząca NSZZ "Solidarność" PKP Cargo w Inowrocławiu.
Interwencja posła
Pracownicy poprosili o wsparcie posła Krzysztofa Brejzę. Ten razem z przedstawicielami związków zawodowych "Solidarność" oraz "Solidarność 80" spotkał się z prezesem spółki Wojciechem Bałczunem. Inowrocławska delegacja uzyskała optymistycznie brzmiącą informację. Prezes Bałczun zapewnił, że spółka zrobi wszystko, by utrzymać zatrudnienie w sekcji inowrocławskiej.
- Prezes poinformował inowrocławskich kolejarzy oraz posła Brejzę o tym, iż zarząd dostrzega ważną pozycję Inowrocławia jako węzła kolejowego i w wieloletnich planach spółki Inowrocław umieszczony będzie na pozycji stacji rozrządowej - informuje Magdalena Łośko, dyrektor biura posła Krzysztofa Brejzy.
