www.pomorska.pl/inowroclaw
Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Nowa droga połączyć ma Dworcową z Toruńską i sprawić, że zmniejszy się liczba aut jadących głównymi ulicami centrum miasta. Niestety, rozpoczęcie budowy faktycznie opóźnia się. M. in. wpływ na to miała decyzja wojewody z początku br., który na skutek protestów mieszkańców uchylił zezwolenie na realizację tego przedsięwzięcia.
Prezydent obiecał
Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij
- Pamiętam jak trzy lata temu prezydent zapewniał, że możemy pozwolić sobie na budowę łącznika w 2010 roku. Sprawa nie rusza z miejsca. Czyżby były to tylko obietnice - zauważył podczas wczorajszej konferencji prasowej radny Andrzej Kieraj z SLD.
Podczas spotkania z dziennikarzami, samorządowcy z lewicowej opozycji zwrócili uwagę na wykorzystanie przez miasto funduszy unijnych i poziom realizacji inwestycji za pieniądze z UE. Jako przykład podawali m. in. łącznik ulicy Metalowców.
- Podczas ostatniej sesji pytałem o tę inwestycję. Miała rozpocząć się w kwietniu, a mamy już koniec maja i nic tam się nie dzieje. Uważam, że łącznik nie powstanie w bieżącym roku, bo wykonawca po prostu nie wyrobi się w terminie - dodał Kieraj.
Opozycja twierdzi, że na dziś miasto nie wykupiło nawet gruntów pod budowę łącznika.
Problemy były
Kilka dni temu na temat budowy łącznika wypowiadał się prezydent Ryszard Brejza. Nie krył, że problemy były, ale...
- Już za kilka dni przekażmy działki pod budowę Metalowców. Jest projekt i firma, która chce wybudować tę drogę. Pięćdziesiąt procent kosztów pokrywa Unia Europejska - zapewnił włodarz.
Zdaniem Brejzy, łącznik musi powstać jak najszybciej, bo jest bardzo ważnym rozwiązaniem drogowym dla miasta. Samochody jadące ze Żnina, Barcina, czy Pakości na Toruń nie będą już niszczyć inowrocławskich ulic: Dworcowej, Laubitza i Toruńskiej, ani korkować ronda Solidarności.
P.S.
Miasto musi zbudować łącznik w br., bo inaczej straci unijne wsparcie. Jak widać, opozycja już zaciera ręce. Walka z czasem rozpoczęta. Byle nie odbiła się na jakości nowej jezdni.
Udostępnij