https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Miasto dopłaca coraz więcej do oświaty, także do nauczycielskich pensji

(FI)
Miasto przeznacza na oświatę coraz więcej pieniędzy, tymczasem powinno o to zadbać państwo
Miasto przeznacza na oświatę coraz więcej pieniędzy, tymczasem powinno o to zadbać państwo Fot. Dominik Fijałkowski
Wbrew pozorom, to nie inwestycje pochłaniają najwięcej pieniędzy z kasy miejskiej Inowrocławia. Przysłowiową beczką bez dna jest oświata.

www.pomorska.pl/inowroclaw

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

- Utrzymanie szkół podstawowych i gimnazjów, to zadanie państwa. Oczywiście otrzymujemy z budżetu centralnego subwencję oświatową, ale ona nie pokrywa w całości nawet wynagrodzeń nauczycieli. A to przecież nie wszystko. Potrzebujemy przecież pieniędzy na remonty i naprawy bieżące szkół - mówi Wojciech Piniewski, wiceprezydent Inowrocławia.

Ani złotówki Inowrocław, a także żadne inne miasto, czy gmina, nie dostają od państwa na prowadzenie przedszkoli. - Nie ma się więc co dziwić, że tak wiele mniejszych miejscowości zamyka przedszkola - dodaje Piniewski.

Półtora miliona więcej

Z roku na rok subwencja oświatowa wzrasta. Niestety, wydatki inowrocławskiego budżetu na oświatę rosną jeszcze szybciej. W br. na utrzymanie szkół przeznaczono 56,588 mln zł (państwo dołożyło 32,025 mln zł). W przyszłym roku będzie to 56,825 mln zł (32,346 mln zł).

- Państwo da nam w 2010 roku ponad trzysta tysięcy złotych więcej niż w roku bieżącym. Ale my będziemy musieli dołożyć z naszych pieniędzy prawie półtora miliona więcej, bo wzrosną wynagrodzenia nauczycieli. W 2009 roku miasto dokłada do pensji ponad trzy miliony, a za roku będzie to około 4,7 miliona - zauważa wiceprezydent.

Nie mają wpływu

Poziom wynagrodzeń nauczycieli ustalany jest odgórnie, a miasto musi go trzymać na odpowiednim poziomie. - Nie jesteśmy stroną w negocjacjach podwyżek pensji dla nauczycieli, bo odbywa się to pomiędzy rządem a związkami zawodowymi. Ale to my musimy wypłacać wynagrodzenia. Skąd mamy brać na to pieniądze, skoro maleją nasze dochody z powodu ulg podatkowych zastosowanych przez państwo kilka lat temu - zastanawia się prezydent Ryszard Brejza.

We wrześniu przyszłego roku pensje nauczycielskie wzrosną o 7 procent. Ponadto nauczyciele otrzymać będą musieli pieniądze za tzw. średni poziom wynagrodzeń. - Nie protestujemy przeciwko wysokości wynagrodzeń, bo uważamy, że należą się one pedagogom. Zastanawiamy się tylko skąd brać na to pieniądze - mówi Brejza.

Prezydent wysłał pismo do premiera Donalda Tuska. Przedstawia w nim zasady finansowania oświaty w Inowrocławiu. Proponuje też rozwiązania dotyczące Karty Nauczyciela i zasad dofinansowania, które mogłyby uzdrowić obecną sytuację. Ciekawe, jaka będzie odpowiedź?

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lemon
Kieraj na prezydenta, Olech na vice - wszyscy głosują na lewice!
j
junior
Popieram apel Prezydenta. To w pełni nieprawiedliwe, że rząd ustala jakieś reguły wypłacania pensji nauczycielom, a gminy muszą z własnej kasy te "kosmiczne" kwoty znajdować i im wypłacać.
a
a
Niedługo się okażę,że nauczyciele powinni pracować w szkołach za darmo, ewentualnie jeszcze dopłacić do tego "interesu". Może władze samorządowe i nie tylko powinni pomyśleć ile ciągną środków z budżetu na własne wynagrodzenia-głównie z podatków m.in. nauczycieli!
K
Kanclerz
Dlaczego Donald robi sobie kampanię kosztem miasta. To POprostu obrzydliwe. Nie dosyć, że Miro i Grześ robią ciemne interesy, to jeszcze sięgają do naszych podatków i promują jedną grupę zawodową. Już nigdy nie zagłosuję na TUSKA. Wolę Lecha Kaczyńskiego.
G
Gość
Zdaje się, że jest w Sejmie poseł Brejza. Interpelacja - to jest TO! W tej samej sytuacji są wszystkie gminy, nie tylko Inowrocław. A więc - czekamy na interpelację!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska