Odchodząca w bok od Świętego Ducha ul. Rogowa niedawno pokryta została polbrukową kostką. Niestety, kostka leży tylko na jezdni. Pod domami chodników nie wybudowano. Na ulicy nie ma też żadnego znaku, że jest ona pieszojezdnią. Ludzie moga więc skradać się jedynie pod płotami i uważać, czy przypadkiem nie jedzie jakiś samochód.
Zamiast chodników są natomiast pasy zieleni. Kto o nie powinien dbać? Mieszkańcy twierdzą, że właściciel ulicy, czyli miasto. Zniecierpliwione osoby same przycinają trawę pod płotem a tam, gdzie zabiegów takich się nie dokonuje, zielsko i trwa urosły już na ponad metr wysokości i uniemożliwają bezpieczny wyjazd na Świętego Ducha. Może więc choć pod koniec lata pojawi się na Rogowej ekipa kosiarzy i zetnie wielkie zielsko...