Inowrocław. Nowy właściciel chce modernizować uzdrowisko oraz podnosić standardy bazy hotelowej i zabiegowej

Podkreśla on, że wszystkie pozostałe formalności zostały już dopełnione. Są niezbędne dokumenty i najważniejsze - zakończone negocjacje z czterema związkami zawodowymi uzdrowiska w sprawie pakietu socjalnego.

Na razie tajemnica

Tadeusz Chęsy nie chce zdradzać wynegocjowanych szczegółów, bo jak podkreśla, są otoczone klauzulą tajności do czasu sfinalizowania ostatecznej umowy z ministerstwem skarbu.

- Mogę jedynie powiedzieć, że były to rzeczowe negocjacje. Każdy chciał mieć pewność co do deklarowanych gwarancji. Zarówno związkowcy walczący o zabezpieczenie interesów pracowniczych, jak i inwestor byli zdania, że należy zmierzać ku temu, by załoga zrozumiała, że naszym wspólnym interesem jest troska o Uzdrowisko Solanki - dodaje Chęsy.

Więcej informacji z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

Inowrocław Zdrój

Jaką nazwę nosić będzie uzdrowisko po przejęciu przez nowego właściciela? - Jestem zwolennikiem tradycji. W nazwie będzie więc i uzdrowisko i solanki - zapewnia prezes Pozkalu.

Przy okazji dodaje on, że w momencie, gdy w Inowrocławiu ruszy wydobycie wód mineralnych, należy rozpocząć działania, aby w nazwie miasta znalazło się także słowo "Zdrój". Może mieć ono ogromny wpływ na promocję uzdrowiska, o którym cały czas jest w Polsce za cicho.

Jest plan

Nabycie uzdrowiska przez nowego właściciela wiąże się z natychmiastowym rozpoczęciem inwestycji. - Modernizacji, od zaraz, wymaga zakład borowinowy. Remontować trzeba też zabytkowy budynek, w którym biura ma zarząd spółki - twierdzi prezes.

Ponadto w planach jest budowa basenu i zrobienie z przepięknego budynku Zakładu Przyrodoleczniczego reprezentacyjnego obiektu Solanek.

Nowy właściciel stawiać chce też duży nacisk na systematyczne podnoszenie standardu bazy hotelowej i zabiegowej.

- Zdaję sobie sprawę, że tych planów nie zrealizuje się ot, tak. To wieloletnie zadanie, które w dużym stopniu zależeć będzie też od kondycji finansowej uzdrowiskowej firmy - podsumowuje Tadeusz Chęsy.

Udostępnij