Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Ranił policjanta ostrym narzędziem. Interwencja w mieszkaniu "zbieracza"

Dorota Witt
Dorota Witt
W czwartek, 10 września, sąd zdecydował, że najbliższe dwa miesiące 54-letni mężczyzna spędzi w areszcie. Za przestępstwo, o które jest podejrzany, grozi mu kara do 10 lat więzienia.
W czwartek, 10 września, sąd zdecydował, że najbliższe dwa miesiące 54-letni mężczyzna spędzi w areszcie. Za przestępstwo, o które jest podejrzany, grozi mu kara do 10 lat więzienia. KPP Inowrocław
54-letni mieszkaniec Inowrocławia ostrym przedmiotem ranił w głowę policjanta. Mundurowy trafił do szpitala, a agresywny mężczyzna do aresztu. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
  • Najbliższe 2 miesiące za kratami spędzi 54-letni mężczyzna, wobec którego była podjęta interwencja służb.
  • Mężczyzna usłyszał zarzut czynnej napaści na policjanta.
  • Grozi mu kara więzienia do lat 10.
  • Policjanci usiłowali wejść do jego mieszkania wraz z pracownikami MOPS-u i Sanepid-u. Trzeba było pilnie sprawdzić jego sytuację rodzinną.
  • Interwencja wynikała także z tego, że lokator trudnił się tak zwanym zbieractwem.
  • Policjanci zabezpieczyli teren, a strażacy ustawili skokochron, na wypadek gdyby sytuacja przybrała niespodziewany przebieg.
  • Wśród nagromadzonych sprzętów i śmieci policjanci odnaleźli 87-letnią matkę zatrzymanego. Kobieta trafiła do szpitala.

We wtorek, 8 września, w jednym z bloków przy ul. Toruńskiej w Inowrocławiu interweniowali policjanci. Mundurowi razem z pracownikami MOPS-u i Sanepid-u musieli pilnie sprawdzić, jaka jest sytuacja rodzinna w jednym w mieszkań.

- W lokalu miał zamieszkiwać mężczyzna wraz ze swoją matką. Interwencja wynikała także z tego, że lokator trudnił się tak zwanym zbieractwem, a śmieci i sprzęty wypełniały jego mieszkanie niemalże po brzegi. Policjanci zabezpieczyli teren, a strażacy ustawili skokochron, na wypadek gdyby sytuacja przybrała niespodziewany przebieg - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.

Policjant trafił do szpitala

Wejście do mieszkania nie było proste. Lokator dobrowolnie nie chciał wpuścić do niego służb. - Gdy tylko uchylały się drzwi, widać było ogromne ilości nagromadzonych śmieci, które sięgały dosłownie po sufit. Mężczyzna zabarykadował się w jednym z pomieszczeń - relacjonują policjanci.

54-latek rzucał w policjantów różnymi przedmiotami. - Dopuścił się czynnej napaści na funkcjonariusza raniąc go ostrym przedmiotem w głowę. Na miejsce wezwano pogotowie. Okaleczony policjant trafił do szpitala - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka.

Ostatecznie policjanci weszli do mieszkania i obezwładnili 54-latka, który został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy.
- Wśród nagromadzonych sprzętów i śmieci policjanci odnaleźli... 87-letnią matkę zatrzymanego. Kobieta trafiła do szpitala - dowiadujemy się od policji.

Agresywny mężczyzna jest w areszcie

Agresywny mężczyzna został z mieszkania wyprowadzony. Trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza. W czwartek, 10 września, sąd zdecydował, że najbliższe dwa miesiące 54-letni mężczyzna spędzi w areszcie. Za przestępstwo, o które jest podejrzany, grozi mu kara do 10 lat więzienia.

- Służby sanitarne usunęły już część nagromadzonych przez mężczyznę śmieci. Nadal podejmowane są działania, by do końca oczyścić i zdezynfekować lokal mieszkalny - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka.

POLECAMY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Inowrocław. Ranił policjanta ostrym narzędziem. Interwencja w mieszkaniu "zbieracza" - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska