Zobacz wideo: Tradycyjne dania na Wielkanoc z regionu Kujaw i Pomorza
Szymborze, dawniej podinowrocławska wieś, a dziś dzielnica Inowrocławia, słynie z kultywowanie kujawskich zwyczajów, czyli chodzenia z kozą na zakończenie karnawału i organizowania przywołówek. Te ostatnie, od lat 30. XIX wieku odbywały się zawsze w wielkanocną niedzielę wieczorem. Członkowie szymborskiego klubu kawalerów, z ambony ustawianej specjalnie na tę okazję nad miejscowym stawem, przywoływali panny, informując przy okazji, jak obfity dyngus czeka je w lany poniedziałek.
W całej swojej długiej historii przywołówki nie odbyły się tylko kilka razy. Ich organizację uniemożliwiała okupacja hitlerowska. Obecnie, już po raz drugi z rzędu nie odbędą się one z powodu pandemii koronawirusa.
- Jeszcze w ubiegłym tygodniu mieliśmy nadzieję, że w tę Wielkanoc uda się je zorganizować. Niestety, coraz mocniejsze obostrzenia związane z pandemią sprawiły, że zdecydowaliśmy, iż w tym roku także szymborskie przywołówki się nie odbędą - mówią członkowie kawalerskiego klubu.
Przy okazji, w przyszłym roku przywołówkom szymborskim stuknie 190 lat. Miejmy nadzieję, że wtedy nic nie stanie na przeszkodzie, by je zorganizować.
- Najlepsze ogłoszenia z klatek schodowych. Też macie takich sąsiadów? Koszmar!
- Inowrocławianie w Google Street View. Zajrzeliśmy w boczne uliczki
- Tak wyglądają dziuple samochodowe pod Gniewkowem. Zobaczcie zdjęcia
- Modne fryzury w Inowrocławiu. Tak dziś strzygą nasi fryzjerzy. Zobaczcie zdjęcia
- Tak ubierali się i takimi autami jeździli inowrocławianie w latach 60. XX wieku
- Czy miałeś już Covid-19? Sprawdź! Oto oznaki, że właśnie miałeś koronawirusa
