- Sam mam małe dziecko. Nie wiem, jak przeżyłbym jego śmierć. To jest tragedia, której wprost nie da się opisać - mówi mężczyzna, który pcha przed sobą wózek z małą dziewczynką. Przyszedł wraz z żoną pod kamienicę, żeby zapalić znicz i chwilę pomodlić się za dusze tragicznie zmarłej rodziny.
Nie przypominam sobie podobnego nieszczęścia w naszym mieście
Ludzie płaczą, ocierają łzy i w przypadkowych często grupach komentują to co się wydarzyło w Inowrocławiu. - Nie przypominam sobie podobnego nieszczęścia w naszym mieście - wyznaje starsza pani, która zatrzymała się tu w drodze na pobliski cmentarz.
Ludzie zapalają znicze pod kamienicą, w której doszło do tragedii:
W trakcie poniedziałkowego pożaru zginęła 31-letnia matka oraz jej córki: trzymiesięczna Lena, czteroletnia Zuzia i pięcioletnia Oliwia.
O tragedii, do której doszło przy ulicy Orłowskiej w Inowrocławiu szczegółowo pisaliśmy w artykule:
Żałoba w Inowrocławiu. W pożarze zginęła matka i jej trzy córki [zdjęcia, wideo]
Policja zatrzymała 60-letniego mężczyznę, które może mieć związek z pożarem w kamienicy. Do ludzi już dotarła ta informacja. - Mam tylko nadzieję, że to był wypadek, a nie celowe podpalenie - wyznaje jeden z naszych rozmówców.
O zatrzymaniu mężczyzny pisaliśmy w artykule:
Nie żyje matka z trójką dzieci. Policja zatrzymała mężczyznę
Do końca dnia trwa żałoba, którą wczoraj ogłosił prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. Mieszkańcy ewakuowani z kamienicy noc spędzili w hotelu przy ulicy Rakowicza lub u swoich rodzin.
- Natychmiast po zdarzeniu dla poszkodowanych podstawiony został ogrzewany autobus, częstowano ciepłą herbatą i zapewniono tymczasowe miejsca pobytu w hotelu. Osoby, które skorzystały z pomocy miasta, będą przebywały w obiekcie przy ulicy Rakowicza tak długo, jak to będzie konieczne. Koszty z tego tytułu poniesie miasto - zapewnia Adriana Herrmann, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia.
Dodaje, że prezydent zlecił dzisiaj ekspertyzę, która powinna zostać wykonana w ciągu 14 dni. Jej celem jest określenie dalszych losów kamienicy przy ulicy Orłowskiej.
- Budynek jest zabezpieczony. Mieszkańcy zabierają niezbędne rzeczy. Miasto zapewnia także transport i miejsce składowania dorobku osobistego mieszkańców kamienicy przy ulicy Orłowskiej - zapewnia pani rzecznik.
Władze miasta robią wszystko, co jest w ich zakresie możliwości prawnych, aby pomóc wszystkim rodzinom poszkodowanym
- Władze miasta robią wszystko, co jest w ich zakresie możliwości prawnych, aby pomóc wszystkim rodzinom poszkodowanym. Aktualnie w zasobach miasta poszukiwane są lokale zastępcze - dodaje.
Pożar kamienicy w Inowrocławiu. 4 osoby nie żyją - to matka ...
