Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocławianie mają żal. Skręcali kaloryfery, oszczędzali, a i tak muszą dopłacić

(dan)
Jedynym sposobem na to, aby przed kolejnym świętami pana Jerzego znów nie zaskoczyły wysokie dopłaty, jest podwyższenie stawek na zaliczki. Aktualnie wielu spółdzielców decyduje się właśnie na ten krok i składają w spółdzielni stosowne wnioski.
Jedynym sposobem na to, aby przed kolejnym świętami pana Jerzego znów nie zaskoczyły wysokie dopłaty, jest podwyższenie stawek na zaliczki. Aktualnie wielu spółdzielców decyduje się właśnie na ten krok i składają w spółdzielni stosowne wnioski. sxc
- Ładną niespodziankę zrobiła nam spółdzielnia mieszkaniowa. Tuż przed świętami dowiedzieliśmy się, że mamy do uregulowania potężne dopłaty do centralnego ogrzewania - żali się Czytelnik. To nie jedyny taki głos.

Razem z panem Jerzym, mieszkańcem jednego z bloków przy ulicy Niepodległości odwiedziliśmy Jana Gapskiego, prezesa Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Chcieliśmy na przykładzie rozliczeń pana Jerzego zrozumieć, dlaczego w 2013 roku musiał dopłacić za CO kilka razy więcej niż rok wcześniej. Trudno mu było bowiem pojąć, dlaczego musi dopłacić więcej, skoro liczba kresek na jego podzielniku była mniejsza niż przed rokiem.

Pan Jerzy rozliczany jest wspólnie z mieszkańcami bloków o numerach 60, 62, 62A, 64 i 66. Okazuje się, że nie tylko on na swoim podzielniku zanotował mniejszy odczyt. W omawianych blokach liczba jednostek rozliczeniowych spadła w tym okresie aż o 40 procent. Nie rozumie tego, gdy widzi jednocześnie, że cena jednostki rozliczeniowej wzrosła o ponad 50 procent. - Skoro zużyłem mniej jednostek, to znaczy, że zużyłem mniej ciepła. Powinienem to odczuć finansowo. Tymczasem ja na tej oszczędności straciłem. To jest absurd - wyznaje pan Jerzy.

Mieszkańcy oszczędzają

Tymczasem prezes Jan Gapski tłumaczy, że jednostki na podzielniku nie są właściwym odnośnikiem, ponieważ stanowią tylko miarę podziału kosztów mieszkania w budynku, a nie konkretne zużycie ciepła. - Mieszkańcy płacą za ilość zużytych Gigadżuli, a nie za jednostki na podzielniku, ponieważ taka sama lub nawet mniejsza ilość jednostek na podzielniku może być odniesiona do na przykład dużo większego zużycia ciepła - tłumaczy prezes.

Dodaje, że liczba jednostek może spadać. Nie oznacza to wcale, że ilość ciepła wtłoczona do budynku będzie mniejsza. W omawianych blokach ilość Gigadżuli się nawet zwiększyła.
Spadek jednostek rozliczeniowych oznacza, iż mieszkańcy starają się oszczędzać. Jednak koszty centralnego ogrzewania mimo to cały czas rosną. W omawianych blokach wzrosły przez rok o ponad 20 tys. zł, a od 2008 roku - o prawie 50 tys. zł. Z czego to wynika? Ma na to wpływ m. in. wzrost taryfy. - Od 2006 roku cena ciepła wzrosła o ponad 50 procent - zauważa prezes.

Przeczytaj także: Komentarze: Podzielnik ciepła to nie wszystko. Rozliczenie za ogrzewanie mieszkania

To jednak nie jedyna przyczyna. Prezes tłumaczy, że im mniej ludzi odkręca swoje grzejniki, tym kaloryfery bez żadnej regulacji (w piwnicach i korytarzach) grzeją maksymalnie. Tymi kosztami trzeba się jakoś podzielić. Problemem są również kaloryfery w łazienkach, gdyż na nich nie ma żadnych podzielników. One również pracują maksymalnie, gdy pozostałe grzejniki skręcone są do zera. Część spółdzielców stosuje niestety również nieuczciwe metody, które doprowadzają do jeszcze niższych odczytów niż ma pan Jerzy. - I tak płacę za tych co nie grzeją i za to, że jestem uczciwy - wyznaje ze smutkiem.

Nikt nie lubi dopłacać

Prezes przyznaje, że nikt nie lubi dopłacać. Więc gdy inni otrzymują nadpłaty - ten z dopłatą czuje się pokrzywdzony. - Jest jednak tak, że ponad 75 procent mieszkańców otrzymuje nadpłaty, więc nie jest to w żaden sposób system, który kogoś dyskryminuje - przekonuje prezes. W omawianych przez nas blokach 66 mieszkań ma dopłaty, a aż 114 - nadpłaty.

Jedynym sposobem na to, aby przed kolejnym świętami pana Jerzego znów nie zaskoczyły wysokie dopłaty, jest podwyższenie stawek na zaliczki. Aktualnie wielu spółdzielców decyduje się właśnie na ten krok i składają w spółdzielni stosowne wnioski.

- Nie mamy żadnego wpływu na ilość zużytego ciepła przez cały budynek czy poszczególne mieszkania, tak jak nie mamy żadnego wpływu na ceny prądu i jego zużycie, ceny wody, ceny śmieci, podatki, ubezpieczenia. Niesłusznie przypisuje się nam winę za wyniki rozliczeń, ponieważ od kilkunastu lat obowiązuje z drobnymi zmianami ten sam regulamin, według którego rozliczenia są dokonywane - tłumaczy prezes.

Bez satysfakcji

Wyjaśnienia prezesa nie usatysfakcjonowały pana Jerzego. - Uważam, że ten system z podzielnikami jest absolutnymi fiaskiem - wyznaje, a prezes komentuje: - Jeżeli ktoś ma lepszy pomysł na rozwiązanie tego problemu, chętnie o tym podyskutuję.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska