Ratusz ocenia, że po trzech latach funkcjonowania nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w Inowrocławiu wnioski są optymistyczne. Poziom segregacji rośnie, podobnie jak świadomość ekologiczna mieszkańców. To wynik zarówno inwestycji, finansowych zachęt do selekcji śmieci oraz edukacji.
- Co szczególnie cieszy, zauważalny jest znaczny wzrost poziomu segregacji. Związane jest to z wyraźnym rozróżnieniem stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W przypadku odpadów segregowanych stawka ta jest dwukrotnie niższa, niż w przypadku odpadów zmieszanych. Segregacja zwyczajnie się opłaca -podkreśla prezydent Ryszard Brejza.
Przykładem może być punkt selektywnej zbiórki przy ul. Bagiennej, gdzie bez żadnej opłaty można dostarczyć i zostawić różne odpady, który cieszy się wciąż rosnącą popularnością wśród mieszkańców.
Inowrocław wypada świetnie także na tle standardów unijnych. Poziom recyklingu odpadów surowcowych, budowlanych i rozbiórkowych wynosił w ubiegłym roku aż 99,62 proc. Inowrocław bez problemów osiąga więc wymagane prawem „śmieciowe parametry”.
Takie wyniki to bez wątpienia również efekt rozmaitych działań, związanych z szeroko pojętą edukacją ekologiczną. Wpływa ona na wzrost świadomości mieszkańców.
- Edukację zaczynamy od najmłodszych inowrocławian, do których skierowana była choćby „instruktażowa” bajka pod tytułem „Inowrocławskie rady na odpady”. Przewodnikiem dzieci w książeczce jest sympatyczna wiewiórka, która opowiada jak należy segregować odpady. Te pouczające książeczki (są tam też puzzle) otrzymały dzieci ze wszystkich miejskich przedszkoli. To procentuje - zauważa Karol Adamski, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej ratusza.
Na proekologiczne postawy inowrocławian wpływ mają bez wątpienia także kolejne inwestycje. Do najważniejszych należy zaliczyć ciągłe zwiększanie liczby tzw. miniPSZOK-ów, czyli minipunktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, które są rozmieszczone w kilkudziesięciu punktach na terenie miasta. Tam właśnie można wyrzucać odpady ulegające biodegradacji.
