Inowrocławianie są zgodni - trzeba ponownie uruchomić izbę wytrzeźwień

Pacjenci inowrocławskiego szpitala chcą, by w mieście ponownie utworzyć izbę wytrzeźwień. Obecnie podchmielone osoby dochodzą do siebie właśnie w szpitalu. - Uchwała Rady Miejskiej o likwidacji izby okazała się aspołeczna i upokarzająca dla mieszkańców Inowrocławia i powiatu korzystających z opieki szpitala - podkreślił podczas konferencji prasowej Ireneusz Beśka, główny specjalista ds. administracyjnych szpitala.

Za zgodą Rady Powiatu pacjenci lecznicy przez 14 dni (od 20 października do 3 listopada) mogli wziąć udział w ankiecie i odpowiedzieć na pytania: czy jest pan/pani za ponownym utworzeniem izby wytrzeźwień w Inowrocławiu oraz czy jest pan/pani za finansowaniem izby z opłat za zezwolenia na sprzedaż alkoholu.

W ankiecie wzięło udział 3735 osób. Pozytywnie na pierwsze pytanie odpowiedziało 3535 osób, a na drugie - 3468 osób. - Ankieta miała pokazać jak pacjenci odbierają decyzję władz miasta sprzed 3 lat o likwidacji izby wytrzeźwień - skomentował Eligiusz Patalas, dyrektor szpitala.

Zobacz także: Zdaniem pacjentów, inowrocławska izba wytrzeźwień powinna być na terenie miasta, a nie w szpitalu

W trakcie prowadzenia akcji ankietowej swoje stanowisko przedstawił prezydent Ryszard Brejza. - Komu służyć mają te ankiety? Pacjentom, czy dyrekcji szpitala? Wykorzystuje się schorowane osoby w politycznej akcji. Dyrekcja placówki i powiat mają obowiązek zapewnić miejsce do przyjmowania osób pod wpływem alkoholu. W innych szpitalach problem ten rozwiązano - stwierdził włodarz.

Brejza uznał też drugie pytanie ankiety za niezgodne z prawem. - Nie wolno z opłat za zezwolenia na sprzedaż alkoholu utrzymywać izby wytrzeźwień. Mieszkańców wprowadza się w błąd - podkreślił.

- Izby od nowa powstają w wielu miastach naszego kraju. Prowadzą je organizacje pozarządowe. Robią to sprawnie i o wiele taniej - zapewnił Ireneusz Beśka. Zaś dyrektor Patalas zauważył, że pieniądze z zezwoleń, zgodnie z orzecznictwem Rzecznika Praw Obywatelskich, mogą wspierać działalność izb. Wystarczy utworzyć ośrodek profilaktyki antyalkoholowej, którego elementem będzie izba.

- Nasza ankieta nie miała nic wspólnego z polityką. Chcemy, żeby była wstępem do dalszych społecznych konsultacji. Jeśli tylko zdecydujemy, że chcemy coś robić w tym kierunku, to na pewno znajdą się też dobre rozwiązania - zauważył dyrektor szpitala.