Na 39-letniego właściciela psów, mieszkańca jednego z budynków przy ulicy Narutowicza w Inowrocławiu poskarżyli się sąsiedzi. Poinformowali policję, że jego psy maja niewłaściwą opiekę i notorycznie szczekają.
Policjanci przez kilka dni próbowali spotkać się z właścicielem. Gdy przychodzili, nikogo nie było w domu. Zastali go podczas wczorajszej, popołudniowej wizyty. - W mieszkaniu policjanci zastali bałagan, brud, zalegające od dłuższego czasu śmieci, a na podłodze zwierzęce odchody. Temu obrazkowi towarzyszył straszliwy fetor. Widok trzech psów także pozostawiał dużo do życzenia - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji. Psy nie miały też wody ani karmy.
Przeczytaj także: Pies został zagłodzony? Kolejna interwencja Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami
Na miejscu pojawili się pracownicy pogotowia czystości. Zabrali psy do schroniska. 39-latek trafił do policyjnego aresztu. Dziś usłyszy zarzuty. Za niewłaściwą opiekę nad psami oraz okrucieństwo może spodziewać się kary pozbawienia wolności do lat 2.
Czytaj e-wydanie »