- Rozumiem stanowisko władz powiatu inowrocławskiego w tej sprawie. Bo bronią swojego. Ale żeby radni miejscy zachowywali się w taki sposób? - skomentował po sesji Tomasz Marcinkowski, przewodniczący inowrocławskiego samorządu.
Uważa on, że na reakcję opozycji wpływ mógł mieć zarządzony imienny tryb głosowania nad uchwałą z poparciem dla senackiego projektu. - Za kilka lat łatwo będzie sprawdzić jak kto głosował - dodał Marcinkowski.
Chcieli znać szczegóły
- Dotarliśmy do sprawozdania. Klepnięcie projektu uchwały zajęło naszym senatorom trzy minuty. Tak ich obchodzi sprawa utworzenia powiatów z miast wielkości Inowrocławia - zauważył radny opozycji Marek Słabiński.
Samorządowiec przypomniał, że skoro są projekty wydzielenia miasta z powiatu, to trzeba wiedzieć, ile to będzie kosztowało? - Przejmiemy między innymi szkoły i drogi, a budżet Inowrocławia raczej się nie zmieni. Konieczna jest analiza finansowa - dodał Słabiński.
Swoje stanowisko przesłał do "Pomorskiej" Marcin Wroński, radny Ruchu "Nowy Inowrocław". Napisał: "Kilka tygodni temu apelowałem o merytoryczną dyskusję o plusach i minusach wprowadzenia w Inowrocławiu powiatu grodzkiego. Proponowałem, aby możliwość wyrażenia swojego zdania w tej sprawie mieli mieszkańcy, organizacje pozarządowe i samorządy. W zamian rządzący dają nam żenujący teatrzyk. Pod pretekstem "walki" o powiat grodzki radni mają podejmować uchwałę popierającą projekt ustawy senackiej umożliwiającej mniejszym miastom funkcjonować na prawach powiatu. Ta uchwała Rady Miejskiej nie ma żadnej mocy sprawczej, niczego nie wnosi - równie dobrze Rada Miejska może podjąć uchwałę w sprawie pomocy finansowej dla Grecji, czy w sprawie wysłania sondy kosmicznej na Marsa".
Wroński podkreślił, że jest za Inowrocławiem na prawach powiatu. Bo dobrze zarządzany, z silnym przemysłem mógłby się stać znaczącym ośrodkiem w skali kraju. Uznał jednak, że propozycje władz miasta w tej sprawie, to "ustawka", której celem jest namnożenie stanowisk dla swojaków. Wroński ma też wątpliwości, czy Sejm RP pod koniec kadencji zajmie się senackim projektem ustawy.
To początek
- Tą uchwałą zwracamy się do Sejmu RP, aby podjął działania w sprawie, o którą walczymy już od wielu lat. Ale na tym etapie trudno mówić o konkretach, czy też przygotowywać finansowe analizy związane z wyłączeniem Inowrocławia z obecnego powiatu - przypomniał przewodniczący rady.
Tomasz Marcinkowski przypomniał hasło "Jedno miasto, jeden gospodarz" i zauważył, że ilekroć pojawia się temat wyłączenia Inowrocławia z obecnego powiatu, zawsze słyszy głosy poparcia dla tej idei.
Czytaj e-wydanie »