Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internauci podają kolejne przykłady dewastacji historycznych obiektów i detali

Hanka Sowińska [email protected] tel. 52 326 31 33
Andrzej Muszyński
Co stało się z XVIII-wiecznym obrazem Matki Boskiej, który wisiał w kaplicy w Głuszynie? Dlaczego willa przy Alejach Mickiewicza w Bydgoszczy traci secesyjny charakter? Co zagraża zabytkowej suwnicy na dworcu PKP?

Na ratunek suwnicy

Na ratunek suwnicy

Od użytkownika forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER", posługującym się nickiem Aero, otrzymaliśmy m.in. informację o tym, że zagrożona jest zabytkowa suwnica na dworcu PKP.

Dlaczego?
Do sprawy wrócimy.
Czekamy też na sygnały.

O usunięciu unikatowej drewnianej kostki i szyn, które znajdowały się w bramie kamienicy przy ul. Jagiellońskiej pisaliśmy w minionym tygodniu. Przy okazji apelowaliśmy o pomoc w ratowaniu przed dewastacją naszego dziedzictwa. Otrzymaliśmy wiele sygnałów.

Telefon z Bytonia, w powiecie radziejowskim. - Z kaplicy w Głuszynie, która należy do parafii w Bytoniu, zniknął XVIII- wieczny obraz malowany na desce. Wiem, że przywiózł go z Rzymu dziedzic Głuszyna Michał Sokołowskiemu. Obraz oprawiony był w piękną ramę. Teraz na jego miejscu wisi zwykły krzyż.

Nasz rozmówca twierdzi, że "ksiądz nie udziela żadnych informacji, a poza tym ludzie boją się indagować duchownego, bo są zastraszeni".

Przeczytaj koniecznie: "Pomorska" apeluje: ocalmy resztki naszego dziedzictwa!

Nam udało się porozmawiać z ks. kan. Henrykiem Pałuckim, proboszczem parafii św. Stanisława w Bytoniu. - Wierni gubią się w domysłach, chcą wiedzieć, co stało się z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej? - Z wiernymi nie będę załatwiał tej sprawy za pośrednictwem gazety. Jak każdy człowiek mam nie tylko przyjaciół, ale również wrogów - usłyszeliśmy.

- Chcieliśmy się tylko dowiedzieć, co dzieje się obrazem? Może został skradziony?

- Obraz jest w parafii i czeka na lepsze czasy.

- Co to znaczy?

- Nie mamy pieniędzy na jego renowację. Parafia obchodziła stulecie, mieliśmy sporo wydatków. Poza tym kaplica w Głuszynie została przebudowana. Ten obraz już tam nie mógł wisieć.

Ks. Pałucki mówi, że nikt z wiernych nie dopytywał się o losy obrazu. W rozmowie z "Pomorską" zasugerował, że "gdyby ktoś przyszedł i zaproponował, zbieranie funduszy na odnowę obrazu albo zadeklarował jakąś kwotę, to byłaby zupełnie inna sytuacja".

Tylko skąd ów potencjalny darczyńca ma wiedzieć, że obraz czeka na lepsze czasy!
Kern by zapłakał

Ma ponad sto lat i trzyma się całkiem dobrze. Mowa o zabytkowej willi przy al. Mickiewicza. Dom został zbudowany w 1906 r., według pomysłu architekta Rudolfa Kerna, autora największej liczby projektów secesyjnych budynków w mieście nad Brdą. Willa ma dwóch właścicieli. - Ogarnia mnie rozpacz, gdy widzę, jak dewastowane są zabytkowe detale - mówi Mariola Jasińska, która jest właścicielką piętra.

Oglądaliśmy usunięte gzymsy (w ich miejsce pojawił się granit), "nowoczesne" witraże wstawione w miejsce secesyjnych, ślady po odciętej balustradzie, miodowej barwy ornamentowe szyby w drzwiach wewnętrznych, które zastąpiły szkło kryształowe z fazą.

- To są wspólne części willi, ale drugi współwłaściciel robi remont według własnego pomysłu. Miejski konserwator powinien interweniować - mówi Jasińska.

Z osobą przeprowadzającą remont willi nie udało nam się porozmawiać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska