Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Olech pyta dlaczego miasto wybrało tak drogą kancelarię prawną? Ratusz odpowiada

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
Konferencja prasowa Jacka Olecha pod inowrocławskim ratuszem
Konferencja prasowa Jacka Olecha pod inowrocławskim ratuszem Dominik Fijałkowski
Podczas konferencji prasowej Jacek Olech, kandydat na prezydenta Inowrocławia zwrócił uwagę na rażąco zawyżone stawki wynagrodzenia adwokackiego, jakie wydaje ratusz w związku z tzw. aferą fakturową.

- Jestem głęboko przekonany, że za znacznie niższe wynagrodzenie znaleźć można było kancelarię w Bydgoszczy, która specjalizuje się w prawie karnym i gotowa byłaby reprezentować miasto - zauważył Olech.

Odpowiedź na te zarzuty, w imieniu Urzędu Miasta Inowrocławia, przesłała do mediów Magdalena Klimek, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej.

Oto ona: "Prezydent Miasta, który pierwszy poinformował prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez część byłych pracowników urzędu, wielokrotnie już zapewniał, że zrobi wszystko, aby zabezpieczyć interes miasta, tj. doprowadzić do odzyskania skradzionych środków.

Takie działania są konsekwentnie prowadzone. Oczekujemy na skierowanie tej sprawy do sądu. Nie ma w tym nic zaskakującego - jak informowaliśmy, reprezentuje nas jedna ze znanych, bardzo dobrych kancelarii prawnych. Koszty jej zatrudnienia w dużej części zostaną zwrócone, przez tych, którym udowodni się winę.

Prawnicy miasta są specjalistami w zakresie prawa administracyjnego i w związku z licznymi kontrolami, które odbywają się w urzędzie, mają sporo innych obowiązków.

Prezydent Miasta dla zachowania pełnej transparentności działań i w celu uniknięcia możliwości wystąpienia lokalnych powiązań uznał za zasadne przekazanie tej sprawy kancelarii spoza Inowrocławia.

Pan Jacek Olech zapytuje w jaki sposób, na jakiej zasadzie i na jakich stawkach zawarta została umowa z prawnikami, którzy walczą o zwrot zawłaszczonych środków. Tego typu pytania budzą nasze największe zdumienie, bo przedmiot umowy (wraz z kwotą) opublikowaliśmy już kilka miesięcy temu w Biuletynie Informacji Publicznej (na stronie internetowej www.bip.inowroclaw.pl). Od tamtego czasu nie budził on żadnych wątpliwości ani pytań".

W nawiązaniu do tego stanowisko Komitet Wyborczy Wyborców Olech 2018 wydał oświadczenie następującej treści:

"OŚWIADCZENIE w sprawie publicznych wyjaśnień złożonych przez Prezydenta Miasta Inowrocławia po złożeniu zapytań i wyrażeniu wątpliwości przez KWW OLECH 2018 w sprawie sposobu i warunków zatrudnienia kancelarii prawnej dla reprezentowania Miasta Inowrocław w tzw. aferze fakturowej.

"Prezydent Miasta, który pierwszy poinformował prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez część byłych pracowników urzędu, wielokrotnie już zapewniał, że zrobi wszystko aby zabezpieczyć interes miasta, tj. doprowadzić do odzyskania skradzionych środków".

Gdy tymczasem w momencie wejścia funkcjonariuszy CBA do Urzędu Miasta Inowrocławia Prezydent kpił z tych czynności przywołując jeszcze zagrożenia ze strony kontrolnych działań MON. Gdy funkcjonariusze CBA rozpoczęli kontrolę, to Ryszard Brejza uwierzył, że jego doborowa kompania "kadrowa" z wydziału kultury, promocji i komunikacji społecznej pod własnym "nosem szefa" go oszukuje (kradnie pieniądze mieszkańców Inowrocławia) i szybko wdrożył własne czynności kontrolne. Teraz już mógł ogłosić sukces. Był pierwszy i choć nie zebrał odpowiedniego materiału dowodowego to jednak zastosował metodę ucieczki do przodu. Taki był faktyczny przebieg tych wydarzeń.

Pytam o ten szczególnie w sposób nadzwyczajnie deklarowany wymiar dbałości o interes miasta. Panie Ryszardzie Brejza to złożył Pan w imieniu nas mieszkańców wniosek o zabezpieczenie majątkowe czy też nie złożył i dopiero Pana były zastępca, Pan Ireneusz Stachowiak taki wniosek złożył ?

W przypadku odpowiedzi przeczącej (tak twierdzi Pan Ireneusz Stachowiak), z której już można być pewnym, że Pan jednak nie złożył takiego wniosku ani sam, ani przez sowicie wynagradzanego pełnomocnika byśmy byli pewni, że znowu Pan nie dochował składanym zapewnieniom wobec mieszkańców Inowrocławia.

Czy zatem na tym może polega taktyka zabezpieczania interesów miasta przy odzyskiwaniu skradzionych środków, żeby pozwolić podejrzanym na odpowiednio wcześniejsze wyzbycie się ich majątku ?

Środki na wynagrodzenie wobec kancelarii prawnej są środkami publicznymi z budżetu miasta Inowrocławia. To nie prywatne pieniądze Pana Ryszarda Brejzy. Jako zadeklarowany troskliwy gospodarz mógłby Pan zapewne przedstawić listę kancelarii spoza Inowrocławia, które zapytał Pan o warunki umowne dla prowadzenia takiej sprawy. I nie chodzi tutaj o wykonanie obowiązkowej procedury przetargowej ale o zwykłe rozpoznanie sytuacji rynkowej.

Zapewne mógłby Pan również przedstawić jakie są minimalne stawki za czynności adwokackie w takich sprawach i do jakiego mnożnika można je doprowadzić. Panie Ryszardzie Brejza proszę również pamiętać, że nawet w przypadku wygranej sąd nie zasądzi zwrotu od skazanych tych stawek, na które się Pan zgodził. A więc miasto Inowrocław znowu z góry jest skazane w tym zakresie na porażkę.

Dla jasności w tej sprawie uprzejmie proszę również o przedstawienie pełnej sumy pieniężnej wydatkowanej na rzecz kancelarii prowadzącej tę sprawę".
Z poważaniem
Jacek Olech

Nowe rondo pinezka na skrzyżowaniu ulic Pileckiego z Orłowską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska