- To ma być Centrum Sportu gminy Inowrocław. Obok krytej pływalni chcemy wybudować sztuczne lodowisko - zdradza wójt Lech Skarbiński.
Zapewnia, że na basen jest zapotrzebowanie. Zauważa, że Jacewo bardzo szybko się rozbudowuje, a ludzi przybywa. W najbliższej przyszłości ma tu powstać osiedle z ponad setką domków jednorodzinnych.
Kompleks ma stanąć tuż przy granicy z miastem, przy ulicy Bursztynowej. Mieszkańcy osiedla Piastowskiego będą więc mieli "żabi skok" do nowego basenu i na nowe lodowisko.
Wójt nie ukrywa, że wiejski basen może odebrać część klientów "Wodnego Parku".
- Podejrzewam, że możemy być tańsi - wyznaje z uśmiechem.
Lech Skarbiński zapewnia, że Urząd Marszałkowski na Centrum Sportu chce przekazać 6 mln zł. Kolejne 6 mln gmina chce pozyskać od państwa.
Jeśli ten kompleks powstanie, będzie to największa inwestycja gminy Inowrocław z udziałem unijnych pieniędzy. Dotąd bowiem urząd pozyskał niewiele.
- Poprzednia kadencja nie była nastawiona na walkę o unijne pieniądze. Nie otrzymaliśmy też w spadku żadnej dokumentacji, którą moglibyśmy od razu wykorzystać i aplikować o pieniądze na duże inwestycje - tłumaczy wójt i zapewnia, że to się zmienia.
Przy unijnej pomocy powstały place zabaw w Gnojnie i Cieślinie. Ponadto gmina otrzymała pieniądze na program wyrównywania szans dla uczniów niepełnosprawnych, na kursy dla pracowników oświaty, na szkolenia dla bezrobotnych, na wakacje w bibliotece, zakup książek i komputerów.
Wielkie inwestycje z udziałem pieniędzy unijnych dopiero mają być realizowane. Gmina ma uzyskać 780 tys. zł na budowę sali gimnastycznej w Jaksicach i ok. 300 tys. zł na salę w Żalinowie.
Urzędnicy chcą utworzyć cztery przedszkola na wsi. Wystąpili o dotację na budowę świetlicy w Orłowie. Walczą o pieniądze na drogę Orłowo-Gnojno.
Wójt wyznaje jednak ze smutkiem, że bogatej gminie trudno pozyskuje się unijne fundusze. Traci bowiem punkty za zbyt wysoki dochód przypadający na jednego mieszkańca.