Jaja na niebie

W czwartek pisaliśmy o tajemniczym zjawisku, które dostrzegł mieszkaniec Inowrocławia. Okazuje się, że nie tylko on w Wielki Poniedziałek ze zdziwieniem obserwował niebo.

Przypomnijmy, że pan Radosław w drugi dzień świąt wielkanocnych szedł ul. Królowej Jadwigi w Inowrocławiu. Około godz. 21.00 zauważył na niebie obiekt koloru fioletowego kształtem przypominający bumerang. - _Zatrzymał się na chwilę, po czym z niewiarygodną prędkością się oddalił - _opowiadał nam pan Radosław.

Kolorowe obserwacje

Okazuje się, że w tym samym czasie świadkami podobnego zjawiska była rodzina J. z Rąbina. - _Była godzina 21.00. Siedziałam i oglądałam telewizję. Nagle kątem oka dostrzegłam w oknie dziwne światło. Początkowo myślałam, że to balon w kształcie jaja. Postawiłam na nogi całą rodzinę. Dzieci wybiegły nawet przed dom. Nic już jednak nie dostrzegły. Jedynie syn przyznał, że coś widział. Spieramy się jednak, jakie to światło miało kolor. Ja uważam, że jaskrawo czerwony, a syn - że fioletowy - _opowiada nasza Czytelniczka.

Mieniące się kolory: żółte, czerwone i zielone obserwował natomiast pan Łukasz, również mieszkaniec Rąbina. - _Nie pamiętam już, która to była godzina. Na pewno był poniedziałkowy wieczór. Wyszedłem na balkon zapalić papierosa i oniemiałem. Zaciągnąłem się i spojrzałem w górę. To trwało ułamek sekundy. Kolorowy obiekt robił zygzaki. Szybko zniknął jednak za sąsiednim blokiem - _opowiada.

To były myśliwce?

W niebo spoglądał również pan Józef spod Inowrocławia. Widział czerwone światła krążące szybko po niebie. - _To najprawdopodobniej były myśliwce z Powidza. Często ścigają się nad Inowrocławiem. W nocy robi to na widzach wielkie wrażenie - _opowiada. Zadzwonił do nas jeszcze nastoletni inowrocławianin. On widział brązową kulę ognistą. Z tym, że nie w Wielki Poniedziałek, a cztery lata temu. I nie nad Inowrocławiem, ale nad Poznaniem. Postanowił się jednak z nami podzielić.

Dziękujemy za wszystkie telefony i zachęcamy do nocnych obserwacji nieba.