Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak „Maciula” auto „Księcia” miał ostrzelać

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Maciej B. jest oskarżony o zabójstwo 24-letniego Kamila Ch., którego zwłoki znaleziono w 2008 roku w lesie w Tryszczynie.
Maciej B. jest oskarżony o zabójstwo 24-letniego Kamila Ch., którego zwłoki znaleziono w 2008 roku w lesie w Tryszczynie. Tomasz Czachorowski
W procesie Macieja B., oskarżonego o zabójstwo narkotykowego dilera Kamila Ch., zeznawał wczoraj biegły z dziedziny balistyki.

- Ustaliłem, że na pewno strzelano z pistoletu. Zagęszczenie strzałów przy użyciu broni automatycznej byłoby około dziesięciu razy większe - mówił biegły, który składał wyjaśnienia w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy.

Chodzi o zdarzenie sprzed ośmiu lat. Wtedy to, jak wynika z zeznań Jacka K., na ulicy Rejewskiego w Bydgoszczy ktoś ostrzelał samochód, którym jechał. K., z zawodu stolarz, prowadził warsztat samochodowy w Bydgoszczy. Poza tym miał - jak twierdzą świadkowie - prowadzić interesy z Waldemarem W. „Księciem”. To z kolei jeden z bossów, którzy trzęśli bydgoskim światkiem w latach 90. K. miał między innymi uczestniczyć w obrocie narkotykami i pilnować „dziewczyn” świadczących usługi seksualne przy DK 10 pod Bydgoszczą. I narazić się przy tym grupie kierowanej przez Tomasza B. „Kadafiego”.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Jednym z ludzi B. był, w opinii bydgoskiej prokuratury, Maciej B. „Maciula”. W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy B. jest oskarżony o zabójstwo w 2008 roku Kamila Ch., narkotykowego dilera, który przypuszczalnie chciał się usamodzielnić na bydgoskim rynku amfetaminy i tabletek ecstasy.

Wątek ostrzelania przez „Maciulę” w 2009 roku mitsubishi lancera, którym jechał Jacek K. (auto użyczył mu podobno sam „Książę”), jest tylko jednym z wielu, które towarzyszą głównemu procesowi o zabójstwo Ch.

- „Maciulek” chciał mnie rozj... - słowa Jacka K. na jednej z poprzednich rozpraw przytoczył inny świadek.

Z ustaleń biegłego wynika, że strzały w kierunku samochodu, którym jechał K., padły z auta jadącego równolegle: - Raczej nie strzelał kierowca. Z analizy snopu, trajektorii strzałów wynika, że celowano do pasażerów, a nie w koła. Jeden pocisk utknął w boku fotela. Prawdopodobnie przedtem przebił szybę - wyjaśniał wczoraj biegły.

Info z Polski - 17 sierpnia 2017 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska