Jak pokochać matmę? Przede wszystkim nie straszyć!

Uczniowie Zespołu Szkół nr 24, gdzie pracuje pani Katarzyna, w pełni zmobilizowali swoje siły. Ich nauczycielka matematyki zdobyła aż 42,4 proc. wszystkich głosów, zostawiając w tyle rywalki. Katarzyna Knut nie kryje radości ze zwycięstwa: - Jestem bardzo zaskoczona, ale też ogromnie wdzięczna uczniom, którzy tak wytrwale na mnie głosowali - mówi nauczycielka. - Dzięki plebiscytowi odezwali się do mnie także absolwenci szkoły, którzy zapewniali o poparciu.

Przypomnijmy, jaka jest recepta na pedagogiczny sukces pani Katarzyny: - Już jako nastolatka obiecałam sobie, że praca w szkole nie będzie moją pierwszą pracą, choć zawsze marzyłam, by uczyć. Postanowiłam spróbować czegoś innego, by mieć pewność, co tak naprawdę chcę robić. Teraz mogę powiedzieć, że jestem nauczycielem nie z przyzwyczajenia, ale z wyboru. Wiem, że uczniowie to doceniają.
Rzeczywiści - swoją sympatię i wsparcie deklarowali nie tylko w rozmowach z nauczycielką, ale też na naszym forum internetowym.

Matematyka bez strachu

Tam też aktywnie działali zwolennicy Marii Brezy-Guściory, która znalazła się na drugim miejscu w plebiscycie "Pomorskiej". Jej wynik to 18,5 proc. głosów.

Nic dziwnego, że uczniowie pani Marii ruszyli szturmem do głosowania. Ich nauczycielka robi wszystko, by mieli szansę zrozumieć, a nawet polubić matematykę. Dlatego, żaden z gimnazjalistów, których uczy Maria Breza-Guściora, wywołany do tablicy, nie dostanie złej oceny za swoja niewiedzę. -Praca w klasie, podczas lekcji jest po to, by rozwiać wszelkie wątpliwości, powtórzyć niezrozumiałe partie materiału i je wytłumaczyć - mówi matematyczka.- Samodzielność obowiązuje tylko na sprawdzianach.

O świetnym wyniku pani Marii zadecydowała pewnie również jej pomysłowość. - Często wieczorami zastanawiam się, co by tu wykombinować, by "Kowalski", który nie może pojąć jakiegoś zagadnienia, w końcu je zrozumiał - przyznała nauczycielka. - Gdy się uda, mam ogromną satysfakcję.

Dobry kontakt z młodzieżą

Od drugiego miejsca tylko 0,8 proc. głosów dzieliło Ewelinę Eggert z Zespołu Szkół nr 8. Ostatecznie z wynikiem 17,7 proc. zajęła trzecią lokatę, z której i tak bardzo się cieszy. - Radość jest tym większa, że nikomu nie mówiłam o swoim udziale w plebiscycie, nie prowadziłam też w szkole żadnej kampanii - mówi pani Ewelina. - Kto doczytał, ten mógł zagłosować.

Poza poparciem uczniów w głosowaniu nauczycielka doświadcza także innych oznak sympatii młodzieży. Do dziś ma kontakt ze swoimi absolwentami, którzy chętnie ją odwiedzają, dzwonią. - Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, bym nie wiedziała, co się dzieje u któregoś z moich uczniów - mówiła pani Ewelina, gdy zapraszaliśmy ją do plebiscytu.

Uczyć z pasją

Tuż za podium znalazła się Barbara Kot, która matematyki uczy w Zespole Szkół nr 10. Jej zwolennicy oddali prawi 9 proc. głosów. Sukces pani Barbary tkwi w pasji, z jaką wiedzę matematyczną przekazuje swoim uczniom. Sama przyznaje, że jej entuzjazm jest zaraźliwy i szybko udziela się młodzieży. To samo mogą powiedzieć o sobie Urszula Karczewska i Justyna Urban, które otrzymały niemal identyczną liczbę głosów. Choć nie udało im się "wskoczyć" na podium, gratulujemy i życzymy wytrwałości w przekazywaniu wiedzy.
W piątek nagrodzimy zwycięzców.