W Sądzie Okręgowym trwa proces w sprawie porwania i więzienia dla okupu dwóch Holendrów. Choć historia wydarzyła się w 2000 roku, dopiero teraz na sali rozpraw wychodzą na jaw nowe fakty.
W procesie oskarżonych jest sześć osób. Wśród nich również Janusz U., były biznesmen, właściciel bydgoskiej spółki Ortis Fashion; przed 11 laty również mąż Agnieszki Pachałko, Miss Polski z 1993 roku. To właśnie on miał - w opinii śledczych - przygotować i zlecić porwanie braci Antoniusa i Petera van O. Janusz U. mieszka teraz w Niemczech.
Przeczytaj też: Przesłuchania oskarżonych o porwanie dwóch Holendrów
Rankiem 23 kwietnia 2000 roku Holendrzy przyjechali do Bydgoszczy. U. miał wyznaczyć na miejsce spotkania parking przez restauracją McDo-nald's przy ul. Focha. Miał oddać im dług za pomoc przy zorganizowaniu uprawy marihuany w Osielsku.
Do spotkania nie doszło. Bracia zostali porwani i przewiezieni do garażu przy ul. Szczecińskiej. Więziono ich dwa tygodnie żądając 4 mln zł.
Na ostatniej rozprawie jako świadek zeznawała Anna J. W 2000 roku jej córka była związana z Robertem B., znajomym jednego z oskarżonych. Ma z nim dzieci. - Moja druga córka, Bogumiła znała Artura K. - wyjaśnia świadek. - Mieszkałyśmy wtedy w Lipnie. Później okazało się, że on może być w gangu; że był postrzelony podczas napadu...
Ślad za innym oskarżonym prowadzi do Włocławka. - W moim lombardzie zostawiono w tym czasie rolexa - przypomina sobie Włodzimierz C. - Niestety, mój pracownik, który rozmawiał z właścicielem zegarka, wyjechał za granicę.
Czytaj e-wydanie »