Czytaj też: Afera solna przysoliła naszym firmom, najbardziej inowrocławskiej piekarni "Piekuś"
Poszło o komunikat Głównego Inspektora Sanitarnego z 30 marca 2012 roku, w którym czytamy m.in., że badania soli wypadowej potwierdziły brak bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i związany z ewentualnym spożyciem produktów, które ją zawierały. GIS zlecił więc, by sprawą soli w całości zajęła się JHARS.
Afera solna. Kumulacja związków chemicznych może szkodzić zdrowiu
- W Polsce dzienne spożycie soli na osobę jest zbyt wysokie w stosunku do zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia. Nie można więc jednoznacznie stwierdzić czy kumulacja związków chemicznych i spożywanie ich przez dłuższy czas, nie jest zagrożeniem dla zdrowia - twierdzi zaś Stanisław Kowalczyk, Główny Inspektor JHARS.
Czytaj też: Afera solna w Kujawsko-Pomorskiem. Te firmy oświadczają, że nie nie mają trefnej soli
Tłumaczy, że wręcz przeciwnie, obecność dioksyn czy furanów, a także metali ciężkich takich jak: ołów, kadm, rtęć i arsen w próbkach soli wypadowej, sprzedawanej jako sól spożywcza, świadczy o niewłaściwej jakości zdrowotnej - Dlatego bezzasadne wydaje się przekazanie nam całości tej sprawy - komentuje Kowalczyk.
Czytaj też:Zakłady Mięsne MAT z Czerniewic zostaną zlikwidowane? Przez aferę solną?
Od autora:_Nam się wydaje, że po prostu nikt nie chce zajmować się tą sprawą. Od początku było wiadomo, że zawiodły instytucje nadzorujące rynek soli. Zamiast teraz w ramach rekompensaty próbować dojść prawdy i w końcu wyjaśnić, czy nas truli czy nie, odbijają między sobą piłeczkę._
